W piątek nad ustawą ma głosować Sejm. Wcześniej posłowie PiS przegrali głosowania w sejmowej komisji z opozycją ws. senackiego weta.
– To jest wyraźny cel polityczny wzmocnienia swojej pozycji i wzmocnienia przekazu propagandowego przez obóz rządzący. Ja osobiście uważam, że oczywiście te wpływy należy wyjaśnić ale do tego są stosowne instytucje. Jest 5 służb, które się z Prokuraturą ze służbami specjalnymi i innymi organami państwa, które przez 8 lat mogły skutecznie te sprawy wyjaśniać i nie byłoby tutaj tego kontekstu doraźnego politycznego (...) To jest bardzo groźne i to w moim przekonaniu, ta komisja, jej konstrukcja prawna rzeczywiście spowoduje, że będziemy się bardzo oddalali od standardów demokratycznego państwa. No bo tego typu komisje nie działają w państwach demokratycznych – mówił senator Jackowski w Radiu Plus.
"Bardzo szkodliwy projekt"
Polityk wskazał, że dziwi się Prawu i Sprawiedliwości, iż "jest zdeterminowane w lansowaniu tego bardzo szkodliwego dla Polski projektu". – Co nie oznacza, jeszcze raz to podkreślę, że należy wyjaśnić te wpływy bo jestem za tym jak najbardziej, ale są do tego stosowne instytucje – mówił senator.
Przyznał, że przegłosowanie ustawy będzie oznaczało "przekroczenie rubikonu" w zakresie łamania standardów demokratycznych.– Co więcej, jest to ewidentnie sprzeczne z Konstytucją, żeby bez prawomocnego wyroku Sądu pozbawić praw publicznych, czy obywatelskich. Na zasadzie sądu kapturowego, doraźnego, który działa w trybie administracyjnym, zakulisowym. Także z tego punktu widzenia, to by była znacząca cenzura i powiem więcej, że cały spór wokół wymiaru sprawiedliwości, czy on był zgodny z Konstytucją, czy niezgodny i to co od 7 czy 8 lat w polskiej debacie, jest mniej istotne, niż powołanie tej komisji – podsumował Jan Maria Jackowski.
Czytaj też:
Komisja badająca rosyjskie wpływy. "Prezydent Duda ma poważne wątpliwości"