Ugrupowanie nawiązywało do dawnych narodowych liberałów z czasów cesarskiej Rzeszy, których polityczna genealogia sięga parlamentu frankfurckiego (1848) i proklamowanej wówczas przez jednego z liberalnych polityków zasady „zdrowego egoizmu narodowego”.
W poprzednim felietonie wspominałem o hucznych obchodach w Niemczech 175. rocznicy zwołania parlamentu frankfurckiego jako „początków niemieckiej demokracji”. Nie wiem, czy szykują się obchody stulecia przejęcia kierownictwa niemieckiej dyplomacji przez liberalnego polityka, który za swój najważniejszy priorytet uważał rewizję postanowień traktatu wersalskiego
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.