Pracownia IPSOS ogłosiła wyniki sondażu late poll. Badanie opiera się na cząstkowych danych z 50 proc. lokali wyborczych. Według tych wyników, poparcie dla komitetów wyborczych wygląda następująco:
- Prawo i Sprawiedliwość – 36,6 proc. (198 mandatów);
- Koalicja Obywatelska – 31 proc. (161 mandatów);
- Trzecia Droga – 13,5 proc. (57 mandatów);
- Lewica – 8,6 proc. (30 mandatów);
- Konfederacja – 6,4 proc. (14 mandatów);
- Bezpartyjni Samorządowcy – 2,4 proc. (nie przekroczyli progu wyborczego).
Jeżeli wyniki late poll się potwierdzą, mimo wygranych wyborów parlamentarnych PiS będzie brakowało mandatów do zbudowania większości sejmowej. Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga i Lewica mogą dysponować 248 miejscami w Sejmie. Większość wynosi 231 mandatów.
Ostateczne wyniki tegorocznych wyborów będą znane najprawdopodobniej we wtorek.
Orzeł: Będzie przeciąganie liny
W Polskim Radiu 24 założyciel i szef Klubu Ronina dr Józef Orzeł był pytany, jak będą toczyć się prace nad utworzeniem nowego rządu. – Będzie przeciąganie liny z prezydentem, który nie będzie pozytywnie nastawiony do programu rządu opozycyjnego, kompletnie innego niż rządu PiS. Kolejnym problemem, może największym, jest to, że Unia Europejska narzuci temu rządowi, i to bez zbytniego protestu, wszystkie swoje priorytety (…). Dopiero wtedy elektorat zorientuje się, w co się wpakował, pozwalając, aby opozycja rządziła w Polsce – ocenił.
– Warunkiem otrzymania pieniędzy unijnych będzie zgoda na federalizację Europy, czyli utworzenie jednego państwa, w tym likwidacja prawa weta w Unii Europejskiej, wymuszanie kwestii emigrantów, narzucenie polityki rewolucji kulturalnej. Polacy w ciągu pół roku bardzo się zdziwią, co wybrali – stwierdził dr Orzeł.
Czytaj też:
Manfred Weber o wynikach wyborów: Świetne wieści z PolskiCzytaj też:
Kowalski: Mamy do czynienia z zamachem na demokrację