Lider Koalicji Obywatelskiej Donald Tusk zapowiedział powołanie komisji śledczych ws. tzw. afery wizowej, systemu Pegasus oraz organizacji "wyborów kopertowych". Opozycja przekonuje, że głosujący na nich wyborcy chcą rozliczenia rządów Zjednoczonej Prawicy, dlatego powstanie komisji jest jednym z priorytetów powstającego rządu koalicyjnego.
Tymczasem politycy Prawa i Sprawiedliwości deklarują, że chętnie włączą się w prace komisji ds. wyborów kopertowych. Taką chęć wyraził Przemysław Czarnek. Z kolei Michał Dworczyk stwierdził, że prawdopodobnie zagłosuje za powstaniem takiego organu, ponieważ ma "dosyć kłamstw i manipulacji".
– Być może nawet sam zagłosuję za powołaniem tej komisji, bo też mam właśnie dosyć kłamstw i manipulacji, które przez ostatnie 2 lata muszę wysłuchiwać na ten temat i być może warto właśnie wyjaśnić to Polakom – powiedział polityk PiS na antenie RMF FM.
Rząd fachowców
W poniedziałek o godz. 16:30 w Pałacu Prezydenckim dojdzie do zaprzysiężenia rządu Mateusza Morawieckiego. Media spekulują na temat tego, kto znajdzie się w nowej Radzie Ministrów i podają, że premier napotkał wiele problemów z przekonaniem potencjalnych kandydatów na ministrów. Wiadomo, że w nowym rządzie nie znajdą się tacy politycy PiS jak Jacek Sasin, Mariusz Błaszczak czy Przemysław Czarnek.
Jak twierdzi Michał Dworczyk, brak znanych politycznych twarzy to efekt nowej koncepcji, według której nowy gabinet Morawieckiego "będzie działał przede wszystkim w oparciu o ekspertów i niektórych polityków".
– Zgodnie z tą koncepcją, pan premier przygotował czy złożył propozycję wejścia do tego gabinetu, trzeciego rządu Mateusza Morawieckiego – wskazał były szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.
Czytaj też:
Powstanie komisja ws. wyborów kopertowych. Sasin zabrał głosCzytaj też:
"Zmiany dotkną każdego Polaka". Szydło: Nie można się na to zgodzić