Przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk zapowiedział powołanie komisji śledczych ws. tzw. afery wizowej, systemu Pegasus oraz organizacji "wyborów kopertowych".
– Nie muszę nikogo przekonywać, jak pilna to sprawa – stwierdził kandydat Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi i Lewicy na premiera.
Sasin: Jestem gotowy na przesłuchanie
O ewentualne przesłuchanie przez komisję pytany był Jacek Sasin, były wicepremier. – Jestem gotowy na to przesłuchanie. Na szczęście to nie komisje w Polsce oskarżają i stawiają zarzuty, mogą kierować najwyżej wnioski. Z tego, co wiem, w Polsce od oskarżania są prokuratury – mówił polityk w TVN24.
– Oczywiście większość parlamentarna w tej sprawie może zrobić wszystko, może przegłosować, że dzień jest nocą a noc dniem. Działaliśmy zawsze w granicach prawa w oparciu o konstytucję i tak jest również w przypadku tych wyborów nazywanych niesłusznie kopertowymi, wyborów prezydenckich w trybie korespondencyjnym, które chcieliśmy zorganizować, bo takie było wyzwanie chwili – stwierdził polityk.
NIK o "wyborach kopertowych"
Przypomnijmy, że tzw. wybory kopertowe miały w obliczu pandemii koronawirusa zastąpić tradycyjne głosowanie podczas wyborów prezydenckich. Ostatecznie pomysł planowanego na maj głosowania upadł, a wybory odbyły się nieco później, w tradycyjnej formie. Za głosowanie korespondencyjne miała być odpowiedzialna Poczta Polska. Sprawą pieniędzy wydanych na głosowanie, które nie doszło do skutku oraz podjętych przez rządzących procedur, zajęła się kierowana przez Mariana Banasia Najwyższa Izba Kontroli.
Zdaniem NIK, nie było żadnych podstaw prawnych do tego, żeby premier Mateusz Morawiecki wydał jakiekolwiek polecenia ws. przygotowania wyborów. – W tym okresie obowiązywała ustawa Kodeks wyborczy. Ta ustawa ustalała organy, które są odpowiedzialne za organizacje wyborów – przekazał Bogdan Skwarka z NIK.
Czytaj też:
W rządzie Morawieckiego zabraknie polityków PiS? Nowe informacjeCzytaj też:
Wipler: Brakuje komisji śledczej dot. nadużyć władzy w okresie lockdownu