– Taka zapowiedź (gotowości złożenia dymisji przez prezesa Orlenu) padła publicznie, więc oczywiście spodziewam się i oczekuję takiego ruchu – powiedział Budka na konferencji prasowej w środę. Nawiązał w ten sposób do deklaracji złożonej przez Obajtka kilka miesięcy temu, że jeśli zmieni się władza, to sam odejdzie ze stanowiska.
– Pan prezes Obajtek wyraźnie powiedział, że jest przedstawicielem określonego środowiska politycznego, czuje się z nim związany, więc przynajmniej doceniając tę szczerość, oczekiwałbym na bardzo szybkie podjęcie stosownych kroków, czyli podanie się do dymisji, bo to wydaje się oczywistym krokiem po tych deklaracjach – oświadczył szef MAP.
Podkreślił, że Obajtek "nigdy nie krył swoich związków i tego, że jest przedstawicielem ustępującej dziś opcji politycznej". – Chyba dla wszystkich jest powszechnie wiadomo, że funkcję prezesa Orlenu sprawował wyłącznie dzięki temu, że był właśnie przedstawicielem takiej opcji – stwierdził Budka.
Obajtek straci fotel prezesa Orlenu? "Sam odejdę"
– Sam odejdę, nie potrzeba mi będzie nawet dziękować, mówiąc zupełnie szczerze. Mam swój honor i mam swoją godność – mówił prezes Orlenu w wywiadzie dla RMF FM w kwietniu br., odnosząc się do scenariusza, w którym Prawo i Sprawiedliwość traci władzę po wyborach.
– Liczę na to, że tak nie będzie, bo za czasów opozycji prawie 200 cystern paliwa wjeżdżało nielegalnie do kraju, rafinerie pracowały w 70 procentach, budżet państwa tracił na mafiach paliwowych miliardy złotych – argumentował Obajtek.
Orlen zwołał nadzwyczajne walne zgromadzenie akcjonariuszy na 6 lutego. Według "Dziennika Gazety Prawnej" tego dnia może dojść do odwołania Obajtka, choć prezes i cały zarząd mogą podać się do dymisji wcześniej.
Daniel Obajtek jest prezesem Orlenu od 2018 r. Zysk netto koncernu w III kw. 2023 r. wyniósł prawie 3,46 mld zł, wobec 14,6 mld zł zysku rok wcześniej.
Grupa Orlen zarządza rafineriami w Polsce, Czechach i na Litwie, prowadzi działalność detaliczną w Europie Środkowej, wydobywczą w Polsce, Norwegii, Kanadzie i Pakistanie, a także zajmuje się produkcją energii, w tym z OZE i dystrybucją gazu ziemnego. W ramach budowy koncernu multienergetycznego spółka sfinalizowała przejęcia Energi, Grupy Lotos oraz PGNiG. Jej skonsolidowane przychody ze sprzedaży sięgnęły w zeszłym roku ponad 277,5 mld zł. Spółka jest notowana na GPW od 1999 r. i wchodzi w skład indeksu WIG20.
Czytaj też:
Petru atakuje Orlen. "Złupił Polaków. Zwróci narodowi to, co mu zabrał"