Ks. Olszewski: Nie pozwolę uwikłać siebie i fundacji Profeto w politykę
  • Zuzanna Dąbrowska-PieczyńskaAutor:Zuzanna Dąbrowska-Pieczyńska

Ks. Olszewski: Nie pozwolę uwikłać siebie i fundacji Profeto w politykę

Dodano: 
Sercanin ks. Michał Olszewski
Sercanin ks. Michał Olszewski Źródło: YouTube / Profetopl
Gdyby ośrodek budował pan Kuba Wojewódzki albo pan Jerzy Owsiak, to wszyscy by dzisiaj klaskali, bo on jest pięknie zrobiony i przemyślany – mówi portalowi DoRzeczy.pl sercanin ks. Michał Olszewski, prezes Fundacji Profeto, która buduje centrum pomocy ofiarom przestępstw Archipelag na warszawskim Wilanowie.

DoRzeczy.pl: Ministerstwo Sprawiedliwości wstrzymało wypłatę zaplanowanej na ten rok transzy ponad 28 milionów zł z Funduszu Sprawiedliwości, która miała zostać przeznaczona na dokończenie budowanego Archipelagu (centrum wsparcia dla ofiar przemocy) na warszawskim Wilanowie. Media lewicowo-liberalne są oburzone sumami, które już otrzymała Fundacja Profeto, choć wasz projekt realizuje założenia Funduszu. Trudno nie mieć poczucia, że obecna władza chce utopić wszystko, co ma rys konserwatywny.

Ks. Michał Olszewski: Idziemy w stronę ideologicznego szaleństwa, ale nigdy nie dałem się wciągnąć w politykowanie i teraz też nie dam, pomimo oczywiście moim prywatnych poglądów. Nie pozwolę uwikłać siebie i fundacji Profeto w politykę. Jesteśmy organizacją stricte pomocową. Dyskurs społeczny jest na fatalnym poziomie po obu stronach. Niestety, doprowadziliśmy w Polsce do tego, że po każdej ze strony wylewamy przysłowiowe dziecko z kąpielą. Nie szukamy dobra, nie szukamy płaszczyzny porozumienia na kanwie choćby pomocowej, tylko próbujemy upolitycznić każdy pomysł. Kłócimy się w rzeczywistości społecznej na tyle, że najlepsze i najpiękniejsze rzeczy tracą szansę na efektywne działanie, bo próbuje się je ożenić politycznie. A w pomaganiu nie o to chodzi.

A nie jest tak, że to ksiądz jest tym problemem? Gdyby Archipelag budował ktoś inny, wszystko byłoby w porządku?

Gdyby ośrodek budował pan Wojewódzki, albo pan Owsiak, to wszyscy by dzisiaj klaskali, bo on jest pięknie zrobiony i przemyślany. To niestety prawda. Nie przejmuję się jednak sobą, bo nie mam potrzeby przekonywać mainstreamu do siebie. Jestem znany w kręgach chrześcijańskich, w Polsce i w USA. Jestem znany z pozytywnych rzeczy – z głoszenia rekolekcji, z wydawania książek, audiobooków. Gdyby ludzie postrzegaliby mnie w taki sposób, jak mainstream, to nie miałbym wypełnionego kalendarza z zaproszeniami na rekolekcje do końca 2026 r. Dlatego się nie przejmuję, bo nie muszę przekonywać do siebie chrześcijan, oni mnie znają. Nie zależy mi na tym, by przekonywać, że nie jestem taki, jak opisują mnie media.

"Gazeta Wyborcza" rozmawiała z okolicznymi mieszkańcami. Jedna z waszych sąsiadek obawia się tego, co będzie dziać się w centrum, bo nie wie, kto tam będzie przyjeżdżał. Odczuwacie niechęć ludzi?

Poza nielicznymi sytuacjami, gdy ktoś miał pretensje o to, że ulica jest niedostatecznie posprzątana – choć zaznaczę, że bardzo o to dbamy – mamy bardzo dobre relacje z najbliższymi sąsiadami. Sąsiedzi pozwolili nam na swoich działkach postawić słupy tymczasowe dla prądu, ponieważ zabroniono nam skorzystania z pasa przydrożnego. To niektórzy urzędnicy i wybrane media rozsiewają wśród mieszkańców plotki, że powstaje tu jakiś patologiczny ośrodek. Dopiero z "Wyborczej” dowiedziałem się, że mieszkańcy tak myślą. Jest to dla mnie jakieś zaskoczenie, ale to niestety efekt wygenerowanych emocji społecznych, których celem jest zdyskredytowanie nas jako fundacji.

Wbija się ludziom do głowy, że Ziobro dał Olszewskiemu w reklamówce 50 baniek na robienie telewizji, bo się znają. Nie mówi się za to o tym, że wygraliśmy konkurs, że pieniądze idą w transzach, która są wypłacane po zatwierdzeniu sprawozdania i podpisaniu umowy finansowej. Nie mówi się, że umowa finansowa została złamana, że złamano dyscyplinę finansów publicznych i że nie ma podstawy prawnej, w oparciu o którą te środki mogłyby zostać legalnie nie wypłacone. A nas straszy się w mediach, że umowa została przekazana czterem prokuratorom, którzy teraz zajmą się ks. Olszewskim i fundacją Profeto. Przykre to i niesprawiedliwe...

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także