W Warszawie chodzi nie tylko o zakaz wieszania krzyży w placówkach. Rafał Trzaskowski próbuje brutalnie forsować alternatywną rzeczywistość z marzeń lewicowców. Urzędnicy będą musieli zwracać się do petentów takimi zaimkami, jakich ci sobie zażyczą
Bezwstydnie kopiują głupoty z Ameryki. Ależ wstyd” – ten komentarz Elona Muska, właściciela marki Tesla oraz portalu X, tamże zamieszczony, dotyczył nowych standardów wprowadzonych w urzędzie miasta Warszawy przez prezydenta Rafała Trzaskowskiego. Była to odpowiedź na wpis Iana Milesa Cheonga (konto @stillgray, ponad milion obserwujących), Malezyjczyka komentującego regularnie amerykańską i światową politykę. Cheong, a więc i Musk odnosili się nie tylko do kwestii zakazu umieszczania krzyży w przestrzeni urzędu, lecz także do reguł dotyczących „niedyskryminacji”, w tym zwracania się do osób o „odmiennej orientacji psychoseksualnej”.
Źródło: DoRzeczy.pl
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.