To na przykład kierowcy, zwolennicy ochrony prywatnej własności czy wolności słowa, ale to również rolnicy czy myśliwi. Wszystkie te grupy łączą pewne cechy – na przykład rozbudowany instynkt posiadania (w przypadku rolników – przywiązanie do ziemi) albo upodobanie wolności.
Część z tych grup jest atakowana pod pretekstem walki o klimat. Tu na pierwszy plan wysuwają się ataki na kierowców, ale także coraz bardziej na rolników. Ci ostatni stają się także przeszkodą w oczach aktywistów i polityków, którzy wymarzyli sobie, że uczynią na ziemi raj oraz przemienią miasta w wieś. Ale nie wieś prawdziwą, tylko tę z nierealistycznych sielanek.
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły:
dorzeczy.pl/gielda