Sobotnie wybory parlamentarne w Gruzji wygrała rządząca krajem od 12 lat partia Gruzińskie Marzenie, otrzymując 54 proc. głosów. Takiego wyniku nie uznają ugrupowania opozycyjne: Zjednoczony Ruch Narodowy, Koalicja na rzecz Zmiany, Silna Gruzja i Dla Gruzji. Padły nawet słowa o zamachu stanu. Prezydent kraju Salome Zurabiszwili oraz niezależni krajowi obserwatorzy wyborów twierdzą, że Gruzińskie Marzenie brało udział w powszechnym kupowaniu głosów i innych formach nadużyć wyborczych w okresie poprzedzającym głosowanie.
Misje monitorujące, w tym Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie, skupiająca 57 państw, odnotowały szereg nieprawidłowości związanych z wyborami w Gruzji.
Wybory w Gruzji. "Jesteśmy głęboko zaniepokojeni"
"Jesteśmy głęboko zaniepokojeni sytuacją mającą miejsce w Gruzji. Międzynarodowi obserwatorzy zgłaszali liczne naruszenia podczas kampanii wyborczej, jak również w dniu wyborów. Potępiamy wszelkie naruszenia międzynarodowych norm dotyczących wolnych i uczciwych wyborów. Podzielamy ich obawy i domagamy się bezstronnego dochodzenia w sprawie skarg i naprawienia stwierdzonych naruszeń" – czytamy w oświadczeniu 13 ministrów krajów członkowskich Unii Europejskiej, którzy odpowiadają za sprawy zagraniczne lub europejskie. Ze strony Polski sygnatariuszem oświadczenia był minister ds. Unii Europejskiej Adam Szłapka. Pod dokumentem podpisali się także przedstawiciele: Niemiec, Francji, Szwecji, Danii, Estonii, Finlandii, Litwy, Irlandii, Holandii, Portugalii, Czech oraz Luksemburga.
"W tym trudnym czasie stoimy po stronie Gruzinów. Ważne jest, aby protesty, a w szczególności reakcja rządu na nie, pozostały pokojowe. Naruszenia dotyczące uczciwości wyborów są niezgodne ze standardami, jakich oczekuje się od kandydatów do Unii Europejskiej. Tym samym są zdradą europejskich aspiracji narodu gruzińskiego. Utrzymanie praworządności oraz wolnych i uczciwych wyborów to kluczowe warunki do spełnienia przez Gruzję na drodze do Unii Europejskiej" – napisano.
Ministrowie państw UE potępili też "przedwczesną wizytę premiera Orbana w Gruzji", podkreślając, że "jego działania nie odzwierciedlają stanowiska UE".
Premier Węgier, który w poniedziałek wieczorem przybył z wizytą do Tbilisi, stwierdził, że wybory parlamentarne w Gruzji były wolne i demokratyczne. Viktor Orban zaznaczył, że popiera Gruzję w jej drodze do przystąpienia do Unii Europejskiej.
Czytaj też:
Orban o wyborach w Gruzji: Były wolne i demokratyczneCzytaj też:
Prezydent Duda nie wyklucza podróży do Gruzji: Uważam to za swój obowiązek