Dekameronki I Nagła kariera czarnego luda Trumpa pokazuje, że sympatia ludu (przynajmniej tej wzmożonej jego części) na pstrym koniu jeździ.
Tyle że konia tego pogania mainstream globalistycznych projektów. Z dnia na dzień na jasnego idola może być wywindowany jakiś no name, niegdysiejszy autorytet zaś może być momentalnie strącony do piekieł ostracyzmu.
Trumpa establishment nigdy nie lubił, ale jak ten drugi raz wylazł spod demokratycznego kamienia, to elity zapragnęły, by do ich niepokojów dołączył i lud wzmożony.
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.