Prosto zygzakiem II Schizofrenia polityczna w polskim życiu publicznym nie tylko nie jest czymś wyjątkowym, lecz przeciwnie – mamy z nią do czynienia na każdym kroku.
Polscy politycy przecież słyną z tego, że potrafią na jednym oddechu wzywać do budżetowych oszczędności, ba – zapowiadać ich wprowadzenie, jednocześnie ogłaszając kolejne własne, i to rekordowo duże, programy rozdawnicze.
Potrafią obiecywać powiększenie zdolności obronnych Polski w chwili de facto likwidowania przez siebie powszechnego poboru do wojska. A potem przez lata wciskać kit, że się nie pomylili, dalej łżąc, że mniej przeszkolonych jako żołnierzy Polaków to silniejsza armia zawodowa.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.