Jak przekazał w rozmowie z TVN24 Piotr Zgorzelski, Naczelny Komitet Wykonawczy Polskiego Stronnictwa Ludowego jednogłośnie podjął decyzję o tym, aby udzielić poparcia Rafałowi Trzaskowskiemu.
– Tak jak umawialiśmy się na początku kampanii. Te partie, które tworzą rząd demokratyczny, udzielą poparcia kandydatowi z tego grona kandydatów, wystawionych przez partie, który przejdzie do drugiej tury. Przeszedł Rafał Trzaskowski. Wszystkie ręce na pokład – powiedział wicemarszałek Sejmu i dodał, że Trzaskowski to "prezydent wartości, prezydent dbający o każdego człowieka".
Kto jeszcze poprze Trzaskowskiego?
Jak dotąd jedynie Szymon Hołownia zdecydował się na udzielnie poparcia dla Rafała Trzaskowskiego w II turze wyborów prezydenckich. Kandydat Polski 2050 zrobił to jeszcze w trakcie wieczoru wyborczego.
Jasne stanowisko zajął Adrian Zandberg. Polityk partii Razem stwierdził, że nie przekaże swoich głosów kandydatowi KO.
– Wyborcy to nie jest puchar przechodni, którego jeden polityk może oddać innym politykom. Wyborcy to są mądrzy ludzie, którzy mają swoje poglądy, swoje wartości i zgodnie z nimi będą głosować – powiedział w trakcie swojego wieczoru wyborczego.
Niejednoznaczne stanowisko zajęła z kolei Magdalena Biejat. Kandydatka Lewicy, która zdobyła 4,23 proc. powiedziała, że będzie chciała spotkać się z Trzaskowskim.
– Żeby przekonał wyborców lewicy, że traktuje ich poważnie, żeby pokazał im, że warto, żeby poszli do wyborów, żeby nie zostali w domu wtedy, kiedy trzeba będzie zabrać głos w drugiej turze. I chętnie pomogę mu w korekcie tego kursu w taki sposób, żeby te ważne dla lewicy i lewicowych wyborców sprawy uwzględnił. Dzisiaj czas, żeby Rafał Trzaskowski pomyślał o wyborcach lewicy. Ja na pewno jestem otwarta na rozmowę – powiedziała wicemarszałek Senatu.
Czytaj też:
Palade: Potwierdziło się, że jest to celebryta, a nie politykCzytaj też:
Wybory prezydenckie. Powodzianie zagłosowali za Trzaskowskim