W piątek Federalny Komitet ds. Sprawiedliwości zakończył przegląd ustawy C-6 i zaproponował zmiany mające na celu wprowadzenie szerszych i mniej ostrych definicji, które w praktyce będą np. ograniczały prawa rodzicielskie. Jednak głosy wykwalifikowanych ekspertów medycznych, przywódców kościelnych i organizacji zajmujących się prawami rodzicielskimi zostały zignorowane w procesie konsultacji. Zignorowano także świadectwa byłych osób LGBT, które z pomocą poradnictwa przezwyciężyły niechciany pociąg do osób tej samej płci lub dezorientację płciową.
W poprawkach znalazł się choćby termin "ekspresja płciowa" rozszerzający definicję "terapii konwersyjnej" tak, aby obejmowała ona też "represję" lub "redukcję" "ekspresji płci innej niż cisgender". Chodzi np. o krytykę strojów.
Oznacza to, że jeśli ustawa wejdzie w życie rodzice nie tylko będą mogli powstrzymywać swoich dzieci przed medycznym "przejściem" na płeć przeciwną, ale także kontrolować, jak się ubierają, jaki stosują makijaż. Te zabiegi rodzicielskie będą przestępstwem przeciw "wyrażaniu tożsamości". Przeciwnicy ustawy uważają, że projekt idzie nawet dalej niż jednostronne postulaty środowisk politycznego ruchu homoseksualnego.
"Jeśli pewnego dnia mała sześcioletnia Jane wróci do domu ze szkoły i powie, że teraz jest chłopcem i ma na imię John, mama i tata będą zupełnie bezradni. Jeśli nie zgodzą się na tę fantazję, mogą stracić dziecko i pójść do więzienia" – czytamy na portalu Life Site.
Zatem Bill C-6 po nowelizacji praktycznie przekaże władzę rodzicielską działaczom LGBT, odbierając wszelkie prawo do sprzeciwu wobec najbardziej nieprzyzwoitych, szkodliwych i niemoralnych praktyk seksualnych i "autoekspresji" płciowej.
Przestępstwem ma być promowanie jakiejkolwiek oferty doradztwa dotyczącego niechcianego pociągu do osób tej samej płci lub dysforii płciowej. Wszelkie publiczne wiadomości, artykuły, broszury, książki, strony internetowe, witryny internetowe lub filmy z YouTube dotyczące tradycyjnego poglądu na seksualność lub płeć będą mogły zostać "przejęte" lub "usunięte".
Wydaje się nieprawdopodobne, by propozycje zmian nie weszły w życie. Kanada za rządów Justina Trudeau stała się przykładem kraju całkowicie zdominowanego przez polityczny ruch homoseksualny.
Czytaj też:
Franciszek o manipulowaniu jego słowami
Czytaj też:
W nowym liście Franciszek jednoznacznie o prawie do aborcji