kard. Kurt Koch przewodniczący Dykasterii Popierania Jedności Chrześcijan zaznacza, że obecnie spore trudności występują w dialogu z Kościołem Prawosławnym. Problemem jest zwłaszcza stanowisko Patriarchatu Moskiewskiego wobec wojny.
W wywiadzie dla telewizji EWTN szef watykańskiej dykasterii podkreślił również, że nadchodząca podróż apostolska do Afryki będzie miała charakter ekumeniczny. Kard. Koch przyznaje, że "sytuacja w regionie jest bardzo trudna" i trwają wojny domowe zarówno w Demokratycznej Republice Konga, jak i w Sudanie Południowym. Zaznacza, że w tych warunkach katolicy, anglikanie i prezbiterianie współpracują na rzecz pojednania.
"Drzwi do dialogu muszą zostać otwarte"
– Ta wizyta apostolska Ojca Świętego w Sudanie Południowym będzie wspólną pielgrzymką arcybiskupa Canterbury Justina Welby'ego oraz przewodniczącego Kościoła Prezbiteriańskiego i Papieża, ponieważ wszystkie te Kościoły pracują na rzecz pojednania w tym kraju. I to jest bardzo piękny przykład na przyszłość: wszystkie Kościoły pracujące razem na rzecz pokoju w tej bardzo trudnej sytuacji. […] Relacje z Kościołem prawosławnym stały się obecnie o wiele trudniejsze, ponieważ w świecie prawosławnym jest wiele napięć i podziałów. Poprzez dialog między Kościołem katolickim a Kościołem prawosławnym chcemy na nowo odkryć jedność. Jednak te napięcia w świecie prawosławnym to utrudniają. Na przykład mamy międzynarodową mieszaną komisję między Kościołem katolickim a wszystkimi Kościołami prawosławnymi, ale Rosyjska Cerkiew Prawosławna nie uczestniczy w tym dialogu. I to sprawia, że dialog staje się wyzwaniem. Planowaliśmy, że Ojciec Święty spotka się z rosyjskim patriarchą prawosławnym w Jerozolimie w czerwcu ubiegłego roku, ale było to niemożliwe, ponieważ mamy zupełnie inną wizję wojny. Jednak musimy zachować drzwi otwarte dla dialogu – stwierdził kard. Kurt Koch.
Czytaj też:
Watykan: To nie jest dobry czas na papieską wizytę w Kijowie