W środę 27 listopada w Sejmie odbyło się głosowanie w sprawie wprowadzenia wolnej od pracy Wigilii Bożego Narodzenia. Za wprowadzeniem projektu opowiedziało się 403 posłów, 10 było przeciw, a wstrzymało się 12. Wigilia będzie dniem wolnym od pracy od przyszłego roku i w zamian za jedną dodatkową niedzielę handlową w grudniu.
Rzecznik KEP: Niedziele powinny być wolne od pracy
– Nie składamy broni, będziemy walczyć w Senacie o usunięcie zapisu o dodatkowej niedzieli handlowej w grudniu i o ustanowienie wolnej Wigilii jeszcze w tym roku – zapowiedział w czwartek wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski z Lewicy.
Decyzję Sejmu skomentował też rzecznik Konferencji Episkopatu Polski, ks. Leszek Gęsiak SJ. Podkreślił, że biskupi "przyjmują ze zrozumieniem" decyzję polskich władz. – Szkoda jednak, że decyzja ta została podjęta kosztem wprowadzenia trzech niedziel handlowych w grudniu – podkreślił kapłan. Dodał, że stanowisko Kościoła katolickiego jest niezmienne i niedziele powinny być dniem wolnym od pracy i czasem dla rodziny.
– Adwent stanie się bardziej czasem komercyjnym niż czasem duchowego przygotowania do uroczystości Narodzenia Pańskiego – zwrócił uwagę rzecznik KEP, odnosząc się do trzech niedziel handlowych.
Nie tylko biskupi zwracają uwagę na niekorzystne warunki uchwalenia wolnej Wigilii. "Prezydent może zawetować ustawę o wolnej Wigilii, jeśli trafi do niego w kształcie uchwalonym w środę przez Sejm" – dowiedziało się nieoficjalnie Polskie Radio. Jak czytamy, o ile Andrzej Duda popiera rozwiązanie, aby Wigilia nie była dniem roboczym, o tyle jego zastrzeżenia budzą zmiany w liczbie niedziel handlowych.
Czytaj też:
Kościół reaguje na orzeczenie TK. "Zgodne z naszą opinią"Czytaj też:
"Dobry pomysł zmienia się w potworka". Razem, OPZZ i "Solidarność" ws. wolnej Wigilii