Polacy pokonali Włochów 3:1 (25:22, 25:22, 20:25, 28:26). To pierwszy taki sukces w tych rozgrywkach w polskiej siatkówce od czasu triumfu Płomienia Milowice w 1978 roku.
ZAKSA pokonała faworytów
Sobotni wieczór w Weronie zakończył się dla naszych zawodników spełnieniem marzeń. Czwarty set był walką godną finału Ligi Mistrzów. Po wyrównaniu wyniku do 19 przez kędzierzynian (po błędzie Alessandra Michieletto) żaden z zespołów nie mógł uzyskać wyraźnej przewagi nad przeciwnikiem.
Bardzo ważny punkt dla polskiej drużyny (23:23) zdobył Olek Śliwka, a pierwszą piłkę meczową wywalczył z trudnej piłki obijając blok Łukasz Kaczmarek, jednak tu gra się nie skończyła.
Walka na przewagi trwała do czwartej piłki meczowej – 27:26 po kiwce Śliwki. Na zagrywce pojawił się Kaczmarek i efektownie, bo asem serwisowym, zapewnił historyczną wygraną ZAKSIE.
Drużyna z Kędzierzyna-Koźla do tej pory cieszyła się tylko brązowym medalem Ligi Mistrzów zdobytym w 2003 roku. Z kolei Itas Trentino wygrywało te rozgrywki trzykrotnie, ostatni raz w sezonie 2010/2011.
MVP spotkania został Aleksander Śliwka, który zdobył 18 punktów.
Prezydent Duda: To symboliczny sukces
Na zwycięstwo Polaków zareagował prezydent Andrzej Duda. "Brawo! Siatkarze ZAKSA Kędzierzyn-Koźle pokonali w finale Ligi Mistrzów Itas Trentino 3:1 i zostali Mistrzem LM! Gratulacje! Dziękujemy! Symboliczny, piękny sukces polskiej drużyny ze Śląska w przeddzień 100. rocznicy wybuchu III Powstania Śląskiego. Duma!" – napisał prezydent na Twitterze.