Piłkarska reprezentacja Polski od lat rozgrywa mecze na Stadionie Narodowym w Warszawie. W poniedziałek pojawiła się informacja, że drużyna narodowa będzie rozgrywać spotkania w ramach eliminacji mistrzostw świata 2026 na Stadionie Śląskim w Chorzowie.
Jak się jednak okazuje, scenariusz ten nie jest jeszcze przesądzony. Polski Związek Polski Nożnej wydał komunikat. Głos zabrał również przedstawiciel Ministerstwa Sportu i Turystyki.
Stadion Śląski zamiast Narodowego? Komunikat PZPN
W poniedziałek portal Meczyki.pl podał, że reprezentacja Polski "wyprowadza się" ze Stadionu Narodowego. Jak przekazano, Polski Związek Piłki Nożnej podjął taką decyzję po tym, jak nie porozumiał się z operatorem obiektu, spółką PL.2012+, w sprawie stawki za jego wynajem. Nowym "domem" kadry miał zostać Stadion Śląski, nazywany "Kotłem Czarownic".
We wtorek PZPN wydał komunikat, w którym poinformował, że jeszcze nie zapadła decyzja w sprawie lokalizacji najbliższych meczów reprezentacji Polski. "W trakcie dzisiejszych obrad Zarządu PZPN omówione zostały kwestie związane z miejscem rozgrywania spotkań reprezentacji Polski seniorów w 2025 roku. Władze federacji rozpoczęły rozmowy z operatorami różnych stadionów jeszcze w październiku ubiegłego roku. Dokonano skrupulatnej analizy otrzymanych ofert. Negocjacje z potencjalnymi gospodarzami meczów są na bardzo zaawansowanym etapie, który umożliwi – w najbliższym czasie – podjęcie ostatecznej decyzji" – wskazano.
"Pragniemy jednocześnie poinformować, że zgodnie z naszym wczorajszym stanowiskiem przekazanym mediom w odpowiedzi na liczne zapytania, na ten moment nie podjęto jeszcze żadnej oficjalnej decyzji. Informacje krążące w przestrzeni publicznej należy traktować wyłącznie jako spekulacje medialne, które nie mają pokrycia w oficjalnych decyzjach Zarządu PZPN. Władze federacji dokonają końcowej analizy otrzymanych ofert, przeprowadzą ostatnie rozmowy negocjacyjne, a przy finalnej decyzji kierować się będą przede wszystkim dobrem kibiców" – czytamy w komunikacie.
Jest głos z Ministerstwa Sportu
– Dla nas jest oczywiste, że Stadion Narodowy jest miejscem kluczowym i podstawowym dla reprezentacji. Jeden z meczów oczywiście może ona rozegrać na Stadionie Śląskim, w żaden sposób to nie koliduje z resztą – stwierdził w rozmowie z "Faktem" Piotr Borys, wiceminister sportu i turystyki.
– Na każdym meczu PZPN na Narodowym zarabia około 6-7 mln zł. Chodzi o to, żeby sprostać kosztom. Stadiom pełni funkcję misyjną, ale musi mieć przynajmniej pokrycie kosztów na zero czy z minimalnym plusem. Kluczem jest, żeby ostatecznie reprezentacja Polski grała na Narodowym. Część meczów, jak wspomniałem, może być na Śląskim – dodał polityk.
Czytaj też:
Nie żyje legenda polskiej piłki nożnej. Lucjan Brychczy miał 90 latCzytaj też:
Emocjonalne oświadczenie polskiego zawodnika. Popełnił poważny błąd