Desperacki gest polskiego kardynała. Okrzyknęli go Robin Hoodem papieża

Desperacki gest polskiego kardynała. Okrzyknęli go Robin Hoodem papieża

Dodano: 
Kard. Konrad Krajewski
Kard. Konrad Krajewski Źródło: PAP / CLAUDIO PERI
Kard. Konrad Krajewski, papieski jałmużnik, sam przywrócił dostawy prądu do nielegalnie zajmowanej i zadłużonej kamienicy w Rzymie, gdzie mieszkają rodziny z dziećmi. Na zaskakujący gest duchownego zareagował włoski minister Matteo Salvini.

Dziennik "La Repubblica" informuje, że kard. Krajewski osobiście zdjął pieczęcie z licznika energii elektrycznej i przywrócił prąd w budynku przy Via di Santa Croce w Rzymie. Mieszka tam 450 osób, w tym ponad 100 dzieci. Kamienica jest zadłuża na 300 tys. euro.

– To był desperacki gest. Ponad 400 osób bez elektryczności, z rodzinami, dziećmi, nawet bez możliwości obsługi lodówek – oświadczył kard. Krajewski, podkreślając, że bierze pełną odpowiedzialność za swoje działania.

"La Repubblica", powołując się na źródła w Watykanie pisze, że polski kardynał zrobił to "z pełną świadomością możliwych konsekwencji prawnych, z którymi może się teraz zmierzyć" i "w przekonaniu, że jest to konieczne dla dobra tych rodzin".

Szef włoskiego ministerstwa spraw wewnętrznych Matteo Salivini powiedział, że liczy na to, iż papieski jałmużnik sam ureguluje teraz zaległe rachunki za prąd.

Gazeta "La Repubblica" nazwała kard. Konrada Krajewskiego "Robin Hoodem papieża".

Czytaj też:
Papież zwołał specjalną naradę. Watykan: Sytuacja jest delikatna

Źródło: La Repubblica
Czytaj także