Według francuskich mediów, w Strasburgu spłonęło więcej pojazdów niż rok wcześniej. Wzrosła także liczba rannych i aresztowanych osób. Z kolei "Le Figaro" wskazuje, że strażacy i policjanci byli celem fajerwerków. Większość z atakujących stanowiły małe grupy, często młodych, zakapturzonych osób.
Niespokojnie było także w Berlinie. Na Twitterze pojawiło się wiele nagrań, na których widać, jak nieznani ludzie strzelają petardami w policyjne samochody i domy. Na Kastanienallee funkcjonariusze policji zostali obrzuceni pirotechniką i butelkami, zaś na Rykestrasse kilku młodych ludzi zablokowało drogę ławką. W rezultacie doszło do starcia.
Z kolei w Kreuzberg, w mijeski autobus wystrzelono z mieszkania rakietę. Do incydentów z bronią palną doszło na Alexanderplatz w Charlottenburgu i Schönebergu.
twittertwitter
Centrum dowodzenia policji otrzymało 3065 połączeń alarmowych - najczęściej dotyczyły użycia pirotechniki i zniszczenia mienia. Policja zwróciła też uwagę w komunikacie, że funkcjonariusze byli atakowani pirotechniką.