Policjant udusił czarnoskórego mężczyznę. Wybuchły zamieszki

Policjant udusił czarnoskórego mężczyznę. Wybuchły zamieszki

Dodano: 
Policja w Nowym Jorku
Policja w Nowym Jorku Źródło:PAP/EPA / KEVIN HAGEN
W amerykańskich miastach trwają rozruchy wywołane zabójstwem George'a Floyda. Afroamerykanin zmarł po interwencji policji.

Ogromne demonstracje miały miejsce w co najmniej 30 miastach w USA. Najgorsza sytuacja panuje w Los Angeles. Gubernator stanu Kalifornia Gavin Newsom ogłosił stan wyjątkowy w mieście i uruchomił Gwardię Narodową – rezerwowe siły wojskowe, które można wezwać do interwencji w sytuacjach kryzysowych w kraju.

Zamieszki wybuchły m.in. w Minneapolis, Nowym Jorku, Chicago, Atlancie, Miamo, San Francisco i Indianapolis, gdzie zginęła jedna osoba. W wielu miastach wprowadzono godzinę policyjną.

Sprawa ma związek ze śmiercią czarnoskórego mężczyzny George'a Floyda w Minneapolis. 46-latek zmarł w wyniku interwencji białego policjanta Dereka Chauvina, który przyciskał mężczyźnie kolanem szyję do ziemi, nie reagując na jego krzyki, że nie może oddychać.

Prezydent USA Donald Trump stwierdził w sobotę, że śmierć Floyda "napełniła Amerykanów przerażeniem, złością i żalem". – Staję przed tobą jako przyjaciel i sojusznik każdego Amerykanina szukającego pokoju – powiedział w telewizyjnym przemówieniu z Cape Canaveral na Florydzie, po wystrzeleniu na orbitę dwóch astronautów NASA przez firmę SpaceX.

Amerykański prezydent potępił działania "rabusiów i anarchistów", oskarżając ich o znieważenie pamięci Floyda. Oskarżył też burmistrza Minneapolis o to, że nie zapanował nad protestami, które są największe od czasu objęcia urzędu przez Trumpa.

Czytaj też:
Donald Trump zrywa relacje z WHO. Reagują Niemcy

Źródło: BBC
Czytaj także