Dlaczego europejskie elity wciąż uważają, że społeczeństwa powinny przyjmować imigrantów? Odpowiedź jest banalna jak porzekadło: „Jeśli nie wiadomo, o co chodzi – to chodzi o pieniądze”.
Hiszpania mierzy się nie tyle z napływem, ile już z inwazją imigrantów. W 2020 r. przybyło na Wyspy Kanaryjskie o 900 proc. więcej imigrantów niż w roku ubiegłym, na Baleary 240 proc. więcej. I wszystko to w pandemicznym roku, gdy szczelnie zamknięto granice.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.