– Kolejne mutacje "budzą niepokój, bo mogą okazać się oporne wobec dostępnych obecnie szczepionek – przyznał prezes włoskiego stowarzyszenia wirusologii i dyrektor laboratorium mikrobiologii szpitala w Brescii Arnaldo Caruso.
Brescia ze względu na duży wzrost liczby zakażeń została ogłoszona niedawno pomarańczową strefą podwyższonych restrykcji.
Niepokojące informacje z Włoch
Ministerstwo zdrowia Włoch poinformowało, że minionej doby zanotowano w kraju 343 zgony na COVID-19 i 17 083 nowe zakażenia. To oznacza wzrost zmarłych i dalszych infekcji w porównaniu z poniedziałkiem.
W ciągu 24 godzin wykonano prawie 336 tysięcy testów; dwa razy więcej niż poprzedniej doby.
Liczba zgonów wzrosła od początku pandemii we Włoszech do 98 288. Do tej pory wykryto 2,9 miliona przypadków koronawirusa; ponad 2,4 mln osób jest już wyleczonych. Obecnie zakażonych jest co najmniej 430 tysięcy osób.
Zaszczepiono dotąd 4,5 miliona osób, z których 1,4 mln otrzymało już dwie dawki.
Minister zdrowia ostrzega
"Krzywa zakażeń we Włoszech rośnie w znaczący sposób" – ostrzegł w poniedziałek minister zdrowia Roberto Speranza i zaznaczył, że najbliższe tygodnie pandemii nie będą łatwe.
"Ze wszystkich regionów napływają sygnały o tym, że krzywa znów wzrasta. Wystarczy spojrzeć na liczbę zakażeń w ostatnim tygodniu, by przekonać się, że wzrosły w sposób znaczący w porównaniu z poprzednimi tygodniami" – oświadczył szef resortu podczas narady w Rzymie.
Tak polityk odniósł się do danych z końca lutego, gdy dobowa liczba nowych zakażeń przekroczyła 20 tysięcy i była najwyższa od stycznia.
"Przyspieszenie kampanii szczepień pozwoli nam wyjść z kryzysu, ale najbliższe tygodnie nie będą łatwe i musimy się z tym pogodzić" – dodał Speranza. Jak zaznaczył, "trzeba prosić obywateli o najwyższe poczucie dyscypliny i poszanowania reguł".
Czytaj też:
Włoski minister bije na alarm. "Warianty koronawirusa są straszne"