"Czym mu płacą?". Zełenski o spotkaniu Fico z Putinem

"Czym mu płacą?". Zełenski o spotkaniu Fico z Putinem

Dodano: 
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski Źródło: PAP / Viktor Kovalchuk
Premier Słowacji Robert Fico spotkał się w Moskwie z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Do rozmów odniósł się Wołodymyr Zełenski. Ukraiński przywódca zadał pytanie o zależności łączące szefa słowackiego rządu z Kremlem.

Według pierwotnych doniesień mediów premier Słowacji miał odbyć wizytę w Moskwie w poniedziałek. Okazało się, że w rosyjskiej stolicy Robert Fico wylądował już w niedzielę. Tego dnia spotkał się z Władimirem Putinem. Polityk poinformował o tym za pośrednictwem mediów społecznościowych.

Fico o rozmowie z Putinem: Jestem zwolennikiem suwerennej polityki

"Jeszcze raz zwracam uwagę, że jestem zwolennikiem suwerennej polityki skierowanej na wszystkie cztery strony świata" – napisał na Facebooku Fico.

Słowacki przywódca wyjaśnił, że o swojej wizycie w Moskwie i celu tej podróży poinformował najwyższych unijnych urzędników już w piątek. Jak podkreślił, spotkanie z Władimirem Putinem jest zaś reakcją na słowa Wołodymyra Zełenskiego, który sprzeciwił się tranzytowi gazu przez Ukrainę.

"Ukraiński prezydent jest również za sankcjami przeciwko rosyjskiemu programowi jądrowemu" – zauważył Fico, podkreślając że Zełenski w ten sposób "finansowo szkodzi Słowacji i zagraża produkcji energii elektrycznej w słowackich elektrowniach jądrowych". Z tego właśnie względu on nie może tego zaakceptować.

Zełenski: Co Fico musi dać w zamian?

Po spotkaniu premiera Słowacji i prezydenta Rosji nie doszło jednak do wygłoszenia wspólnego oświadczenia. Nie było też oczywiście konferencji prasowej z pytaniami od dziennikarzy.

Właśnie na brak tego elementu zwrócił uwagę w mediach społecznościowych Wołodymyr Zełenski. "Oni po prostu nie mogą ujawnić, o czym rozmawiali. Boją się reakcji publicznej" – napisał prezydent Ukrainy na portalu X.

Zełenski stwierdził, że Rosja zapewnia Słowacji duże zniżki w cenie sprzedawanych surowców. Prezydent Ukrainy nie podał jednak źródła swojej wiedzy. Przywódca stwierdził jednocześnie, że „Bratysława w ten czy inny sposób będzie musiała Rosji odpłacić”. Jak zaznaczył Zełenski, rosyjskie obniżki cen nigdy nie są wynikiem dobrej woli ze strony Kremla, a za taki „rabat” płaci najczęściej własną suwerennością lub innymi "mrocznymi machinacjami".

Prezydent Ukrainy stwierdził, że rozmowy Fico i Putina "powinny budzić zaniepokojenie słowackich służb specjalnych". Jego zdaniem, mogą one stanowić poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa całej Europy.

Zełenski nawiązał też bezpośrednio do Fico. "Dlaczego ten przywódca jest tak uzależniony od Moskwy? Czym mu płacą i co musi dać w zamian?" – zapytał przywódca.

Czytaj też:
Tusk spotkał się z Fico. Krytyka w słowackich mediach
Czytaj też:
Ukraina w UE? Zełenski wskazał na Polskę

Źródło: RMF 24 / X, DoRzeczy.pl
Czytaj także