Afryka: Biskupi Konga zaniepokojeni islamizacją kraju

Afryka: Biskupi Konga zaniepokojeni islamizacją kraju

Dodano: 
Ofiary islamistycznych bojówek w Kongu – zdjęcie ilustracyjne
Ofiary islamistycznych bojówek w Kongu – zdjęcie ilustracyjneŹródło:Flickr / MONUSCO / Abel Kavanagh (CC BY-SA 2.0)
Katoliccy biskupi Demokratycznej Republiki Konga wyrażają sprzeciw wobec rosnących prześladowań chrześcijan i islamizacji.

Trwa niestabilna sytuacja na wschodzie Konga, gdzie bojówki, złożone m. in. z milicjantów, prowadzą działania przeciwko ludności chrześcijańskiej. Biskupi informowali o tym m. in. w kwietniu, pisząc w oświadczeniu: „Sytuacja braku bezpieczeństwa na wschodzie to prawdziwa tragedia, która dotyka cały kraj. Rzeczywiście, nie możemy liczyć na rozwój tego kraju, dopóki wschód pozostaje pod kontrolą drapieżników”.

Do apelu nawiązał w swym majowym wystąpieniu biskup Melchisedec Sikuli Paluku, który zaapelował do organizacji Pomoc Kościołowi w Potrzebie o interwencję. Opisał on gehennę, przez jaką przechodzą chrześcijanie na terenach opanowanych przez islamistów, gdzie co chwilę powtarzają się porwania chrześcijańskiej ludności.

- Wszyscy ci, którzy zostali porwani przez te grupy terrorystyczne i którym udało się wyrwać z ich szponów, mówią o tym samym: ofiary mają wybór między śmiercią a nawróceniem na islam – mówi bp Paluku.

Postępująca islamizacja

Jednocześnie, wedle świadectwa hierarchy, jak grzyby po deszczu mnożą się nowe meczety, co jest jego zdaniem elementem postępującej „islamizacji kraju” w ramach „wielkiego projektu islamizacji lub wypędzenia lokalnych społeczności chrześcijańskich”.

Organizacja odpowiadająca za terrorystyczną działalność nosi nazwę Sprzymierzonych Sił Demokratycznych (Allied Democratic Forces), co ma na celu ukrycie jej prawdziwego, dżihadystycznego charakteru.

Bierność rządu i milczenie świata

Bp Melchisedec Sikuli Paluku oskarżył o bierność prezydenta Konga Felixa Tshisekedi. Wskazał także na współudział Rwandy w procesie pozyskiwania finansów przez dżihadystów, wydobywających złoża rzadkich minerałów, takich jak koltan, używanych do produkcji urządzeń elektronicznych. „Jak można wyjaśnić, że w sąsiedniej Ruandzie istnieją rafinerie koltanu, skoro ten kraj nie ma żadnego z tych zasobów?” – pyta biskup.

„Kongo nie byłoby Kongiem bez Kościoła” – mówi hierarcha, ubolewając nad milczeniem i biernością świata w sprawie prześladowań chrześcijan. Przywołuje także liczby: „Od 2013 roku w Beni zginęło ponad 6000 osób, a w samym tylko 2020 roku ponad 2000 w mieście Bunia. Co najmniej 3 miliony osób zostało przesiedlonych, a około 7500 porwanych”.

Czytaj też:
Grupa G7 wpłaci prawie 400 mln dolarów na rzecz ofiar islamskich bojówek
Czytaj też:
Raport z Afryki: Przybywa ugrupowań dżihadystycznych

Źródło: fsspx.news
Czytaj także