Galeria sztuki w Londynie: Połowę artystów mają stanowić kobiety

Galeria sztuki w Londynie: Połowę artystów mają stanowić kobiety

Dodano: 
Tate Britain, zdjęcie ilustracyjne
Tate Britain, zdjęcie ilustracyjneŹródło:Wikimedia Commons
Tate Britain zdecydowało się skierować swoją uwagę na artystki. To część nowego projektu londyńskiego muzeum.

Galeria ogłosiła, że dokona ogromnych zmian, dzięki którym artystki z XVII wieku obejmą 50 proc. nowej wystawy. Jej odsłonięcie zaplanowano na drugą połowę maja.

Zbliżająca się zmiana kolekcji obejmie 800 prac i ponad 350 artystów. Ponadto połowę wystawionych autorów będą stanowiły kobiety. Przedstawiciele muzeum argumentują, że ważne jest pokazanie "bogactwa różnorodności sztuki Wielkiej Brytanii".

– Nowe ekspozycje w Tate Britain będą odzwierciedlać nasze zaangażowanie w poszerzanie kanonu i rozszerzenie brytyjskiej historii sztuki – powiedziała Polly Staple, dyrektor kolekcji sztuki brytyjskiej w muzeum. Dodała, że galeria wzbogaciła się o nowe dzieła. I zapowiedziała, że muzeum pokaże "piękną różnorodność starych klasyków w połączeniu z nowymi nabytkami".

Poprawna wystawa w Londynie

Tate tym razem postanowiło skupić się na kobietach z różnych epok i stuleci, w tym na sztuce sprzed 500 lat. Wiele z nich po raz pierwszy znajdzie swoje miejsce w muzeum. Jeśli chodzi o kobiety, bardzo ważną częścią kolekcji będą Bridget Riley, Tracey Emin i Kudzanai-Violet Hwami.

Obok starych i uznanych już artystów znajdzie się też miejsce dla nowych. Nacisk zostanie położony również na fotografię. Celem tych wszystkich zmian jest, zdaniem przedstawicieli muzeum, "zagłębienie się w narrację sztuki brytyjskiej". Andrea Schlieker, dyrektor ds. w Tate Britain, argumentuje, że ta wystawa "może pomóc nam zastanowić się nad przeszłością i wyraźniej spojrzeć w przyszłość".

Nie jest to jedyne przedsięwzięcie The Tate Britain. Po wystawie, która ma "poprawnie przedstawić normy współczesnego społeczeństwa", muzeum rozpocznie kolejny projekt. Jego celem ma być "omówienie relacji między dziełami z kolekcji narodowej a dziedzictwem kolonizacji i handlu niewolnikami".

Źródło: The Collector
Czytaj także