Minister obrony Rosji Siergiej Szojgu złożył wizytę rosyjskim siłom rozmieszczonym na Ukrainie – poinformowało w sobotę ministerstwo obrony tego kraju. W wydanym oświadczeniu resort przekazał, że Szojgu „dokonał inspekcji wysuniętego stanowiska dowodzenia jednej z formacji sił Wostok w kierunku Południowego Doniecka”. Wizyta tak wysokiego urzędnika rosyjskiego rządu to rzadkość podczas toczonych przez Rosję wojen.
Szojgu w pobliżu frontu
Na nagraniu, które opublikowało rosyjskie MON, Szojgu wręcza medale personelowi wojskowemu i ogląda zniszczone budynki wraz z dowódcą Wschodniego Okręgu Wojskowego, generałem pułkownikiem Rustamem Muradowem.
– Nagrody zasłużone, zdobyte. Walczycie z godnością! Przed nami jeszcze dużo pracy. Naprawdę mam nadzieję, że nadal będziecie wiernie służyć naszemu krajowi – powiedział Szojgu zgromadzonym przed nim żołnierzom.
W ostatnim czasie Szojgu i inni członkowie rosyjskiego establishmentu obronnego spotkali się z krytyką ze strony szefa Grupy Wagnera, Jewgienija Prigożyna i blogerów wojskowych. Od początku wojny Prigożyn otwarcie przypisuje sobie część sukcesów odniesionych na froncie, szczególnie w bitwach szalejących wokół miasta Bachmut na wschodzie Ukrainy.
Krytyka Kremla
Szef okupacyjnej administracji Krymu Serhij Aksjonow, przywódca Czeczenii Ramzan Kadyrow oraz rosyjscy blogerzy wezwali Kreml do wzmocnienia środków bezpieczeństwa i przeprowadzenia działań odwetowych. To efekt incydentu w obwodzie briańskim.
Ich zdaniem reakcja Kremla na ujawniony "zamach terrorystyczny" w obwodzie briańskim, który rzekomo miał zostać przeprowadzony przez siły ukraińskie, dowodzi słabości i niezdecydowania. Kadyrow i rosyjscy blogerzy wezwali Władimira Putina do wypowiedzenia Ukrainie otwartej wojny. Kreml nie zdecydował się jednak na taki ruch.
Czytaj też:
Grupa Wagnera uruchomiła klub dla młodzieży. Celem "krzewienie patriotyzmu"Czytaj też:
"To zależy". Szojgu nie potrafił powstrzymać irytacji po pytaniu od rosyjskiego dziennikarza