Po zaproponowaniu przez prezydenta USA Joe Bidena zmian w amerykańskiej polityce granicznej poprawiły się perspektywy na ponadpartyjne porozumienie w sprawie pomocy dla Ukrainy.
"Republikanie spotkali się za zamkniętymi drzwiami, aby ocenić ustną propozycję, która została przedstawiona po prawie dwugodzinnym spotkaniu Sekretarza Bezpieczeństwa Wewnętrznego Alejandro Mayorkasa z senatorami we wtorek wieczorem” – pisze Bloomberg.
Według republikańskiego senatora Toma Tillisa, powyższa propozycja dałaby Bidenowi rozszerzone uprawnienia w zakresie deportacji nielegalnych migrantów w momencie, gdy ich pewna liczba przekroczy granicę USA. Konserwatywni Republikanie uznali jednak, że to nie wystarczy.
Republikanin z Ohio James David Vance zauważył, że kiedy Biały Dom interweniował w sprawie pomocy dla Ukrainy sytuacja "trochę się rozjaśniła”. Jego zdaniem ostateczne porozumienie nie będzie jednak gotowe w najbliższych dniach.
Kryzys w Kongresie
20 października prezydent USA Joe Biden złożył w Kongresie wniosek o przekazanie dodatkowych środków w wysokości 106 miliardów dolarów, który przewiduje wsparcie dla Ukrainy, Izraela i Tajwanu. Na wsparcie Ukrainy przeznaczono kwotę 61 miliardów dolarów. Dokument nie został jednak jeszcze zatwierdzony przez amerykańskich kongresmenów.
12 grudnia Biden podkreślił, że Kongres powinien głosować w sprawie dodatkowego finansowania dla Ukrainy jeszcze przed przerwą świąteczną, zanim okaże się, że Putin otrzyma w ten sposób "ogromny prezent świąteczny”.
Jednocześnie portal The Hill, powołując się na kilku senatorów, pisze, że Kongres prawdopodobnie odłoży kwestię pomocy dla Ukrainy i wzmocnienia bezpieczeństwa południowej granicy USA na przyszły rok, gdyż nie zdąży uchwalić ustawy przed Bożym Narodzeniem.
Czytaj też:
"Tak długo, jak będziemy mogli". Biden spotkał się z ZełenskimCzytaj też:
Ważą się losy pomocy dla Ukrainy. Zełenski wystąpił w Senacie USA