Zagadnienie to postanowił sprawdzić amerykański ośrodek badawczy Pew Research Centre.
Pomoc dla Ukrainy
Wyniki sondażu pokazały, że według 47 proc. Amerykanów opowiada się za kontynuowaniem w obecnym zakresie bądź zwiększeniem pomocy Stanów Zjednoczonych dla Ukrainy.
Zdaniem 31 proc. pytanych USA pomoc dla Ukrainy jest zbyt duża, podczas gdy w ocenie 29 proc. jest wystarczająca, a w opinii 18 proc. niewystarczająca.
Badanie pokazało, że odsetek Amerykanów, którzy stoją na stanowisku, że Stany Zjednoczone zapewniają Ukrainie zbyt duże wsparcie, stale rośnie. Jest to widoczne szczególnie w elektoracie Republikanów.
Finansowanie ze Stanów Zjednoczonych niepewne
Przypomnijmy, że administracja prezydenta Joe Bidena zwróciła się do Kongresu z prośbą o wygospodarowanie środków w wysokości 111 miliardów dolarów na pomoc dla Ukrainy, Izraela i Tajwanu oraz na zwiększenie bezpieczeństwa południowej granicy USA, na którą napierają afrykańscy i azjatyccy migranci. Większość pakietu miałaby zostać wydana na pomoc dla Ukrainy – ponad 60 miliardów.
Projekt nie uzyskał wystarczającej większości w Senacie, by był procedowany dalej. Przeciwko zagłosowali wszyscy Republikanie z powodu nieuwzględnienia w pakiecie kwestii ochrony amerykańskiej granicy przed masami cudzoziemców. Proceder trwa od wielu miesięcy i zdaniem GOP, nie spotyka się z przeciwdziałaniem ze strony Waszyngtonu.
Projekt nie przepadł ostatecznie, bowiem większość Republikanów w Senacie opowiada się za kontynuowaniem pomagania Ukrainie, ale jednocześnie chce nacisnąć na Demokratów do zawarcia w projekcie odpowiednich przepisów na rzecz zabezpieczenia własnych granic. Chodzi m.in. o ograniczenie polityki azylowej i wznowienie budowy płotu na granicy z Meksykiem, skąd napływają do USA masy Afrykanów, Azjatów, ale też w mniejszym stopniu, Chińczyków czy Rosjan.
Administracja Bidena i Kongres próbują osiągnąć porozumienie. Według nieoficjalnych informacji, administracja prezydenta USA jest gotowa na ustępstwa w tym zakresie.
Czytaj też:
"Zapłacimy amerykańską krwią". Mocne stanowisko Waszyngtonu ws. UkrainyCzytaj też:
Arestowycz: Na Ukrainie pojawia się rodzima odmiana putinizmu