"Z pewnością nie jest to niespodzianka, z której jestem zadowolony. Moje obecne testy na COVID-19 pokazują dwie linie. Jeśli jest niewiele objawów, spodziewam się, że będą one łagodne i początkowo po prostu będę pracować przy biurku" – przekazał szef niemieckiego rządu.
Przypomnijmy, że z powodu wykrycia zakażrnia koronawirusem u premier Estonii Kai Kallas, odwołana została niedzielna wizyta premiera Donalda Tuska w Tallinie. Rozmowy miały dotyczyć bezpieczeństwa, wojny na Ukrainie, a także bieżących kwestii z agendy Unii Europejskiej.
Premier Estonii Kaja Kallas zachorowała jednak na COVID-19 i w ostatniej chwili odwołała spotkanie, o czym poinformowała we wpisie zamieszczonym na portalu X (dawniej Twitter).
Tusk miał lecieć do Estonii. Wizytę zapowiedział w expose
"Spotkanie szefów rządów ma na celu wzmocnienie współpracy Polski oraz Litwy, Łotwy i Estonii w obszarze bezpieczeństwa. To także zjednoczenie wysiłków na rzecz ochrony wschodniej granicy Unii Europejskiej przed presją migracyjną z Rosji i Białorusi" – napisano w komunikacie KPRM wydanym w sobotę.
Przypomniano, że wizytę w Tallinie Tusk zapowiedział już w swoim expose, wygłoszonym w Sejmie we wtorek. – Po powrocie z Brukseli udam się następnego dnia do Tallina na spotkanie z premierami Litwy, Łotwy i Estonii. Tematy oczywiste – wojna, bezpieczna granica – mówił.
– Będziemy wzmacniali współpracę z państwami, które podzielają nasze poglądy w tej sprawie, a więc nie tylko z naszymi sąsiadami z Litwy, Łotwy, Estonii, ale oczywiście także z Finlandią, Szwecją, a spoza Unii także z Norwegią. Na tym odcinku północno-wschodnim, gdzie szczególnie ta presja nielegalnej imigracji organizowanej przez Putina i Łukaszenkę jest tak bardzo dotkliwa – podkreślał premier.
– Będziemy chcieli odegrać niezwykle intensywną rolę jednego z liderów nowoczesnej obrony polskiej granicy i ochrony polskiej granicy wspólnie z naszymi przyjaciółmi ze stolic, które wymieniłem – przekonywał.
Czytaj też:
Niemiecki dziennik o Polsce: Wyprzedza nas praktycznie we wszystkich wskaźnikachCzytaj też:
Niemcy. Kandydat AfD po raz pierwszy wygrywa wybory na nadburmistrza