"Nie sprzeciwiamy się papieżowi Franciszkowi, ale stanowczo i radykalnie sprzeciwiamy się herezji, która poważnie podważa Kościół, Ciało Chrystusa, ponieważ jest sprzeczna z wiarą i Tradycją katolicką” – napisała kardynał Sarah w swojej refleksji.
"Wolność, jaką musimy zaoferować osobom żyjącym w związkach homoseksualnych, leży w prawdzie słowa Bożego. Jak moglibyśmy ośmielać się im wmawiać, że dobrym i pożądanym przez Boga byłoby, gdyby pozostali w więzieniu swojego grzechu?” – kontynuował kardynał.
Błędna deklaracja
Podczas gdy biskupi na całym świecie są podzieleni w sprawie watykańskiej deklaracji, wielu hierarchów katolickich w całej Afryce publicznie odrzuciło "Fiducia supplicans". W ostatnich tygodniach kilka konferencji biskupów w Afryce zwróciło się do księży, aby na razie powstrzymali się od udzielania "błogosławieństw" parom osób tej samej płci, podczas gdy inni biskupi poinstruowali duchowieństwo w swoich diecezjach, aby kategorycznie nie udzielali błogosławieństw takim związkom.
Prefekt Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów zauważył, że deklaracja "nie była w stanie naprawić błędów” Kościoła w Niemczech, gdzie kontrowersje wokół Drogi Synodalnej spowodowały podział w Kościele. Przypomnijmy, że w jej efekcie opracowano sformalizowane teksty rytualnych błogosławieństw dla par osób tej samej płci. "Fiducia supplicans" dopuszcza "błogosławieństwa spontaniczne”, ale nie liturgiczne.
Zdaniem gwinejskiego kardynała, watykańska deklaracja "przez swój brak przejrzystości tylko spotęgował zamęt panujący w sercach". Dodał, że należy unikać "daremnych sprzeczek na temat znaczenia słowa błogosławieństwo”. Wyraził także zaniepokojenie, że zamieszanie wywołane przez watykańską deklarację może ponownie pojawić się podczas Synodu na temat synodalności w październiku 2024 r.
Czytaj też:
Kard. Sarah: Benedykt XVI potrafił stawić czoła pseudoliturgistomCzytaj też:
Kard. Sarah: Żaden sobór nie może wymyślić kapłaństwa kobiet bez poważnej szkody