Siła trzęsienia oceniana jest na 8,0 do 8,2 magnitudy i chociaż na razie nie ma doniesień o ofiarach śmiertelnych, to na całym zachodnim wybrzeżu USA ogłoszono alarm.
Trzęsienie ziemi swoje epicentrum miało około 260 kilometrów na południowy-zachód od miasta Kodiak na Alasce, na głębokości około 20 kilometrów.
Wstrząsy były silny i chociaż na razie władze regionu nie odnotował żadnych zgłoszeń o poważnych zniszczeniach czy ofiara śmiertelnych to na całym zachodnim wybrzeżu ogłoszono alarm. Służby meteorologiczne obawiaj się bowiem, że w wyniku wstrząsów może powstać tsunami, które uderzy w brzeg i przybrzeżne tereny.
Mieszkańcom terenów przybrzeżnych polecono przenieść się wgłąb lądu. Ostrzeżenie obowiązuje wzdłuż całego wybrzeża, aż do granicy z Meksykiem, a także dotyczy Hawajów.
Źródło: CNN / BBC