Dla Hiszpanii nie ma już ratunku
  • Olivier BaultAutor:Olivier Bault

Dla Hiszpanii nie ma już ratunku

Dodano: 
Bazylika Sagrada Familia w Barcelonie
Bazylika Sagrada Familia w Barcelonie Źródło:Wikimedia Commons
Z prof. Miguelem Ayuso Torresem, hiszpańskim prawnikiem i filozofem rozmawia Olivier Bault

OLIVIER BAULT: Nazywają pana karlistą. Czym jest karlizm?

MIGUEL AYUSO TORRES: Karlizm jest politycznym urzeczywistnieniem ciągłości monarchii katolickiej, czyli monarchii hiszpańskiej. W XIX w. rewolucja liberalna dotarła do Hiszpanii w formie dynastycznej uzurpacji w 1833 r., podczas gdy obrońcy starego porządku opowiedzieli się za prawowitym królem Donem Carlosem. Od tego czasu karlizm był bastionem hiszpańskiej tradycji politycznej przeciwko liberalizmowi, socjalizmowi i faszyzmowi.

Czy karlizm jest prądem nadal obecnym w kręgach hiszpańskiej prawicy?

Podział na prawicę i lewicę jest dalece niewystarczający dla zrozumienia politycznej rzeczywistości. W każdym razie bez karlizmu niemożliwe jest zrozumienie hiszpańskiej historii XIX w., wieku naznaczonego trzema wojnami i niezliczonymi zamieszkami, w którym funkcjonowała gęsta sieć gazet i czasopism, a w liberalnym parlamencie karliści mieli nawet znaczącą reprezentację. W XX w. wpływ karlizmu był odczuwalny w czasach II Republiki (1931–1936), ponieważ trudno sobie wyobrazić powstanie narodowe z 18 lipca 1936 r. bez udziału milicji karlistowskich. Gdy Falanga była jeszcze małą grupą, Wspólnota Tradycjonalistyczna była już solidną organizacją. Po wojnie Franco pozbawił ją wsparcia swoich kół, czyli majątku i środków komunikacji, i rozpętał prześladowania, które czasem były bezlitosne, choć w niektórych przypadkach ta bezwzględność pomieszana była z pewną dozą tolerancji. Można powiedzieć, że do lat 60. XX w. karlizm był ważną organizacją. To zmiany religijne wprowadzone przez Sobór Watykański II i wewnętrzny problem dynastyczny, kiedy Franco wybrał na swojego następcę przedstawiciela dynastii liberalnej (Juana Carlosa) i wywołał nieprzemyślaną reakcję Carlosa Hugo de Borbón, spowodowały jej upadek. Po śmierci Franco organizacja była podzielona i osłabiona.

Artykuł został opublikowany w 21/2024 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także