Komu na rękę eskalacja
  • Łukasz WarzechaAutor:Łukasz Warzecha

Komu na rękę eskalacja

Dodano: 
Szczyt w sprawie pokoju na Ukrainie odbył się w Szwajcarii
16 czerwca
Szczyt w sprawie pokoju na Ukrainie odbył się w Szwajcarii 16 czerwca Źródło:PAP/EPA / MICHAEL BUHOLZER / POOL
Polska jest stale popychana do wojny z Rosją. I w końcu to się niestety może wydarzyć.

Szczyt „pokojowy” w Szwajcarii (15–16 czerwca) był wydarzeniem nieco dziwacznym, wziąwszy pod uwagę jego nazwę. Wygląda to trochę jak gry z językiem, prowadzone przez obóz komunistyczny w czasach zimnej wojny. Jak wiadomo, kraje z obozu socjalistycznego zaciekle i nieustannie walczyły o pokój, przy czym była to walka jak z „Roku 1984”, gdzie ministerstwo wojny nazwano ministerstwem pokoju.

Gdyby bowiem szczyt faktycznie miał się zajmować realnymi propozycjami pokojowymi, musiałyby w nim uczestniczyć obie walczące strony. Rosji jednak nie zaproszono, a jej najważniejszy globalny sojusznik, Chiny, nie wziął w nim udziału. Przed szczytem Władimir Putin zaproponował warunki zakończenia działań zbrojnych: wycofanie się ukraińskich wojsk z terytoriów zajętych przez Rosję i przez nią – bezprawnie – anektowanych oraz wyrzeczenie się przez Ukrainę dążenia do członkostwa w NATO. Te żądania zostały oczywiście przez uczestników szczytu odrzucone.

„Nie wydaje mi się, żeby szczególnie efektywną propozycją pokojową było oczekiwanie wycofania się Ukrainy z Ukrainy” – powiedziała na szczycie Giorgia Meloni, premier Włoch i liderka Braci Włochów. Meloni wydaje się z dużą konsekwencją, a nawet zapamiętaniem neofity, odcinać od swojego niegdysiejszego wizerunku polityka sceptycznego wobec Ukrainy i oskarżanego o przychylność wobec Rosji. Trzeba to umieszczać w kontekście polityki europejskiej, gdzie w tej chwili toczy się gra o podział unijnego tortu po wyborach do Parlamentu Europejskiego, a partia Meloni jest kuszona, aby powrócić po jednej kadencji przerwy do Europejskiej Partii Ludowej. Inny scenariusz to ten, w którym przejmuje kontrolę nad grupą Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (jest w niej PiS) i wprowadza ją w sojusz z głównym nurtem, być może zajmując miejsce liberałów z Renew, którzy są mniej liczni w nowym rozdaniu.

Artykuł został opublikowany w najnowszym wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także