Departament Obrony USA ogłosił w piątek szczegóły nowego pakietu pomocy USA dla Ukrainy o wartości 250 milionów dolarów. Zapowiedziany pakiet jest już 65. tego rodzaju aktem pomocy USA od czasu pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę z lutego 2022 r.
Obejmuje on między innymi pociski RIM-7 i wsparcie dla obrony powietrznej, pociski Stinger, amunicję do systemów HIMARS, amunicję artyleryjską 155 mm i 105 mm, pociski przeciwpancerne TOW oraz systemy przeciwpancerne Javelin i AT-4.
Ponadto pakiet obejmuje bojowe wozy piechoty Bradley, transportery opancerzone M113, pojazdy Mine Resistant Ambush Protected (MRAP), amunicję do broni strzeleckiej, granaty, łodzie patrolowe, sprzęt do szkolenia morskiego, sprzęt do rozbiórki i amunicję, części zamienne i sprzęt pomocniczy.
USA po stronie Kijowa
"Stany Zjednoczone będą nadal współpracować z około 50 sojusznikami i partnerami za pośrednictwem Ukraine Defense Contact Group i powiązanych z nią koalicji zdolności, aby sprostać pilnie potrzebnym potrzebom Ukrainy na polu bitwy i bronić się przed rosyjską agresją" – podkreślił Pentagon.
6 września sekretarz obrony USA Lloyd Austin powiedział, że prezydent Joe Biden ogłosi tego dnia nowy pakiet pomocy wojskowej dla Ukrainy o wartości 250 milionów dolarów.
Jednocześnie administracja ustępującego już wkrótce prezydenta Bidena prowadzi pilne rozmowy z Kongresem, aby zezwolić na wykorzystanie ponad 6 miliardów dolarów pomocy wojskowej dla Ukrainy przed 30 września, kiedy kończy się rok fiskalny, a pieniądze mogą przepaść.
Tymczasem armia rosyjska znacznie zintensyfikowała ofensywę w rejonie Wuhłedaru i jak dotąd odniosła na tym obszarze niewielki sukces taktyczny. Rosjanie chcą zwiększyć presję na ukraińską armię i stworzyć warunki do dalszych sukcesów w rejonie Pokrowska.
Czytaj też:
Londyn kontra Waszyngton. Trwa spór ws. losów wojny na UkrainieCzytaj też:
Zełenski apeluje do sojuszników o zignorowanie "czerwonych linii" Kremla