Szefowa rządu tłumaczyła, że patriotyzm gospodarczy to "promowanie Polski poprzez gospodarkę i przemysł". – Czy może być coś bardziej fascynującego, jeżeli wczoraj podczas wręczania nagrody Forum Ekonomicznego podawany jest przykład małych firm, które mają już zasięg globalny i konkurują z najlepszymi na świecie? To jest sukces – oświadczyła Szydło.
Jak dodała, to przedsiębiorcy mają osiągać sukcesy, a aparat urzędniczy ma im to umożliwić. – Jeżeli uda nam się stworzyć machinę współpracy, która będzie doskonale rozumiała potrzeby i wstrzeli się w tej punkty na mapie gospodarczej świata, gdzie nie ma jeszcze biało-czerwonych flag, to osiągniemy wspólny sukces. Taki jest plan rządu, którym mam zaszczyt kierować – podkreśliła premier.
Szefowa rządu tłumaczyła, że tzw. plan Morawieckiego daje szanse każdemu, "kto ma pomysł i chce działać". – Z jednej strony musi być państwo, które wypełnia swoją role poprzez dobre prawo i dobrą atmosferę. Z drugiej - podmioty gospodarcze, które będą to potrafiły wykorzystać i działać. Nie ma w tej chwili większego priorytetu dla polskiego rządu niż rozwój. Od tego zależy, czy Polska będzie czempionem w skali światowej – zaznaczyła Szydło.
– Państwo chce wyjść na przeciw temu, co nazywamy dzisiaj patriotyzmem gospodarczym. Na co dzień jest on realizowany przez firmy. Teraz pytanie, czy na bycie czempionem mają szanse tylko ci, którzy już dzisiaj są duzi, czy także mali przedsiębiorcy? Nasi ministrowie, minister rozwoju i minister finansów, który w poprzednich rządach był raczej hamulcowym, mają dbać o to, żeby mali stawali się średnimi, średni dużymi, a najwięksi działali w skali globalnej – oceniła premier.
dmc
Fot. Flickr/KPRM/Domena Publiczna
DoRzeczy.pl