O sprawie informuje "Dziennik Bałtycki". Dlaczego Stróżyk stracił mandat? Ponieważ na stałe mieszkał w Gdyni. Protest dot. wybory Michałą Stróżyka na sopockiego radnego jeszcze przed wyborami samorządowymi złożył inny działacz PiS, Krzysztof Szołoch. Członek Zarządu PiS w Sopocie twierdził, że Michał Stróżyk nie powinien zasiadać w Radzie Miasta Spotu, ponieważ nie mieszka na stałe w tym mieście. Radny miał wmeldować się do swojej koleżanki partyjnej w 2014 r., ale nigdy nie mieszkał pod wskazanym adresem. Podobny zabieg miał zastosować cztery lata później, w kontekście wyborów samorządowych z 2018 roku.
We wtorek Sąd Okręgowy stwierdził nieważność mandatu Stróżyka. Wygaszenie mandatu to konieczność ponownych wyborów w okręgu nr 2. Warto zaznaczyć, że wyrok jest nieprawomocny. Strony mają siedem dni na odwołanie się od decyzji.
W jesiennych wyborach samorządowych w Sopocie z okręgu nr 2 wybrano pięciu radnych. Michał Stróżyk zajął trzecie miejsce zdobywając 480 głosów.
Czytaj też:
Ks. bp Zawitkowski: Nie wstydzisz się, Warszawko?Czytaj też:
Lider AgroUnii sceptycznie o "Agro Wiośnie" Biedronia. "Polska wieś jest ostoją normalności"