Damian Cygan: Jakie są największe zasługi Kornela Morawieckiego jako działacza opozycji w PRL?
Piotr Dmitrowicz: W kilku słowach ciężko je wszystkie wymienić. Na pewno stworzona przez Kornela Morawieckiego Solidarność Walcząca to symbol jego niezłomności w dążeniu do celu i tego, co SW od samego początku głosiła, czyli że fundamentem państwa ma być niepodległość. Solidarność Walcząca zapłaciła za to ogromną cenę, szczególnie w 1989 r., kiedy zarówno SW, jak i sam Kornel Morawiecki byli marginalizowani, niszczeni i przedstawiani jako jakaś ekstrema.
Dlaczego?
Solidarność Walcząca nie była organizacją, która zatrzymywała się tylko na planach ideowych, lecz wykonywała konkretne działania, czasem bardzo radykalne. Pamiętam jak była niszczona w ówczesnej telewizji, gdzie jej członków przedstawiano wręcz jako szaleńców.
Kim był Kornel Morawiecki jako polityk?
Zawsze pozostawał wierny swoim wartościom. Nigdy nie zmieniał żadnych szyldów politycznych. Wierzył w to, co zapoczątkował w latach 80. Był człowiekiem nieskazitelnie uczciwym. Dzisiaj to jest naprawdę rzadka postawa wśród polityków.
Czy nie wydaje się panu, że w polityce III RP Kornela Morawieckiego było za mało?
Oczywiście, ale to był wynik tego, jak ukształtowała się III Rzeczpospolita i w jaki sposób funkcjonował jej układ polityczny. W tym układzie przez lata brakowało miejsca właśnie dla takich ludzi jak Kornel Morawiecki, wcześniej Anna Walentynowicz, Andrzej Gwiazda czy Krzysztof Wyszkowski. Takich ludzi bezkompromisowych, uczciwych, którzy swoje poglądy głosili jasno i wyraźnie, III RP spychała na margines. Trzeba było wielu, wielu lat, żeby Kornel Morawiecki w tej polityce III RP zaistniał. Myślę, że to, co wniósł, to przede wszystkim uczciwość w debacie. Nie kunktatorstwo, nie polityczne szukanie meandrów tylko właśnie mówienie, jak jest.
Kornel Morawiecki – założyciel Solidarności Walczącej, działacz opozycji w czasach PRL i marszałek senior kończącej się kadencji Sejmu zmarł w poniedziałek w wieku 78 lat. Polityk długo chorował. Przegrał walkę z rakiem trzustki.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.