Mord w biurze PiS. 6 lat temu zginął Marek Rosiak

Mord w biurze PiS. 6 lat temu zginął Marek Rosiak

Dodano:   /  Zmieniono: 
Tablica upamiętniająca zabójstwo Marka Rosiaka
Tablica upamiętniająca zabójstwo Marka Rosiaka
19 października 2010 r. do biura PiS w Łodzi wtargnął Ryszard Cyba. Krzycząc, że chce zabić Jarosława Kaczyńskiego, zastrzelił Marka Rosiaka i ranił nożem Pawła Kowalskiego. Cyba, który w latach 2004-2006 był członkiem PO, odsiaduje dożywocie.

Zabójstwo działacza PiS wstrząsnęło polską sceną polityczną. Jak informował później w Sejmie ówczesny szef MSWiA Jerzy Miller, Cyba oddał w stronę Marka Rosiaka osiem strzałów, zabijając go na miejscu. Następnie rzucił się na Pawła Kowalskiego, którego poraził paralizatorem, a potem zadając ciosy nożem – próbował poderżnąć mu gardło.

Członek Platformy

Według relacji Millera po zatrzymaniu przez policję napastnik żalił się, że posiadał 49 pocisków, a wystrzelił jedynie 8. Jak zeznali świadkowie, podczas ataku Cyba krzyczał, że nienawidzi PiS i chce zabić Jarosława Kaczyńskiego. Trzy miesiące później to właśnie prezes tej partii poinformował, że mężczyzna był kiedyś członkiem PO. Słowa Kaczyńskiego potwierdziła szefowa częstochowskich struktur Platformy, Halina Rozpondek. Jak oświadczyła, członkostwo trwało od kwietnia 2004 r. do stycznia 2006 r. 

W grudniu 2011 r. mężczyznę skazano na dożywocie z możliwością ubiegania się o warunkowe przedterminowe zwolnienie po 30 latach. Sąd orzekł wobec niego również środek karny w postaci pozbawienia praw publicznych na okres 10 lat oraz zadośćuczynienie w wysokości 140 tys. zł na rzecz pokrzywdzonego Pawła Kowalskiego i rodziny Marka Rosiaka. Prokuratura stwierdziła, że w chwili zbrodni Cyba był poczytalny.

Wspomnienia i kwiaty

Marek Rosiak pełnił funkcję asystenta europosła PiS Janusza Wojciechowskiego. W 2010 r. ówczesny prezydent Bronisław Komorowski odznaczył go pośmiertnie  Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski "za wybitne osiągnięcia w działalności zawodowej i społecznej podejmowane w służbie państwu i społeczeństwu". W chwili śmierci Rosiak miał 62 lata.

Paweł Kowalski był asystentem posła Jarosława Jagiełły. Nigdy nie startował w wyborach, ani nie był członkiem PiS. Po ataku przewieziono go do szpitala klinicznego Wojskowej Akademii Medycznej w Łodzi, gdzie przeszedł operację. 

Dziś po godz. 13 przedstawiciele PiS złożą kwiaty pod tablicą upamiętniającą Marka Rosiaka, która znajduje się na ścianie budynku, gdzie w chwili zamachu mieściło się biuro partii. W jego intencji zostanie odprawiona również Msza święta. 

dmc/DoRzeczy.pl

Czytaj także