Ostatnia aktywność międzynarodowa Angeli Merkel, w tym zorganizowana w Berlinie konferencja w sprawie WITOLD REPETOWICZ || Libii, a także wizyty w Moskwie i Stambule, pokazuje zadziwiającą wręcz konsekwencję szefowej niemieckiego rządu. Niestety, jest to konsekwencja w szaleństwie i specyficznym podejściu do europejskiej solidarności. Innymi słowy – aby uniknąć nowego kryzysu migracyjnego, Merkel podejmuje działania, które go gwarantują
Dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane. Niemcy mają świadomość, że nowy kryzys migracyjny może wybuchnąć w każdej chwili. W krajach graniczących z Syrią przebywa łącznie co najmniej 5,5 mln uchodźców z tego kraju, w tym ok. 3,5 mln znajduje się w Turcji. Ponadto pełzająca ofensywa syryjskich sił rządowych na kontrolowaną przez dżihadystów prowincję Idlib może spowodować ucieczkę setek tysięcy tamtejszych mieszkańców, którzy będą próbowali przedostać się do Turcji. (...)
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.