O sprzedaży mBanku media piszą już od kilku miesięcy. We wtorek agencja Reutera poinformowała, że ofertę kupna złożył bank Pekao S.A., który jest obecnie głównym pretendentem do przejęcia.
Prezes mBanku Cezary Stypułkowski uważa, że najlepiej, gdyby mBank został przejęty przez podmiot nieobecny teraz na polskim rynku. Jego zdaniem byłoby to korzystniejsze "z punktu widzenia pozycjonowania banku, konkurencyjności rynku, dla samych klientów".
– Poziom obciążeń sektora osiągnął krytyczny wymiar, zwroty, które realizuje sektor są niskie i nie przyciągają inwestorów. Trzeba mieć dużo wyobraźni i pomysł, żeby dziś w Polsce inwestować w sektor bankowy, ale tacy są – powiedział Stypułkowski na konferencji prasowej.
mBank to w tej chwili czwarty co do wielkości aktywów bank w Polsce (152 mld zł), warty na giełdzie 14,6 mld zł. Jego głównym akcjonariuszem jest niemiecki Commerzbank, kontrolujący 69 proc. kapitału.
Z kolei pakiet kontrolny banku Pekao, po tzw. repolonizacji z 2017 r., posiada Skarb Państwa (PZU i Polski Fundusz Rozwoju).
Kim jest Cezary Stypułkowski? O tym przeczytasz w wywiadzie z Piotrem Nisztorem, autorem książki "Skok na banki".
Czytaj też:
Piechociński podał dane na Twitterze. Bank wytknął mu wpadkę