Pierwszy przypadek koronawirusa zdiagnozowano w Zielonej Górze. Chodzi o mężczyznę, który wrócił autokarem z Niemiec. W Zielonej Górze odbyła się w związku z tym konferencja prasowa z udziałem: marszałek województwa lubuskiego Elżbietą Polak, prezesa zarządu Szpitala Uniwersyteckiego w Zielonej Górze Markiem Działoszyńskim i kierownika oddziału zakaźnego w tym szpitalu Jackiem Smykałą.
Podczas konferencji jeden z reporterów najwyraźniej nie przejął się wiadomością o pierwszym zakażonym i z uśmiechem na ustach zadał Smykale zaskakujące pytanie.
– A co by pan powiedział młodym ludziom, którzy np. lubią palić jointy w kółku i podczas palenia wymieniają się śliną? Czy to jest niehigienicznie? – zapytał dziennikarz.
Niektórzy z obecnych na sali zaczęli się śmiać. – Bardzo niebezpieczne. Bardzo niebezpieczne – odpowiedział kierownik oddziału zakaźnego w Zielonej Górze.
Czytaj też:
"Nigdy Pani za to nie przeprosiła". Giertych atakuje Wielowieyską