Opozycja przygotowała 1,8 tysiąca poprawek - informuje jako pierwszy dziennik "Puls Biznesu". Senatorowie KO na czele z marszałkiem Tomaszem Grodzkim twierdzą, że chcą "ulepszyć" tarczę antykryzysową rządu.
Projekt tzw. tarczy antykryzysowej krytykują głównie politycy PO i PSL. – Wiele propozycji tego pakietu to farsa i kpin z przedsiębiorców. Pożyczka do 5 tys. zł? Przecież to karykatura pomocy. Ustawa jest ślepa. Nie przewiduje realnego wsparcia dla dużych firm. A przecież jeżeli upadnie duża firma to pociągnie za sobą setki małych i średnich. Ponadto ten pakiet zwiększa biurokrację zamiast ją zmniejszać. A już zupełnie niedopuszczalne jest wciskanie przy okazji zmian w kodeksie wyborczym. To ordynarny partyjny przewał – stwierdził senator PO Adam Szejnfeld.
Senatorowie opozycji, która w izbie wyższej ma większość, podkreślają, że na szybkie przyjęcie tarczy bez żadnych poprawek "nie ma szans". – Poprawki są konieczne. Mamy ich aż tysiąc osiemset. Jednak wszystkich nie zgłosimy a jedynie kilkanaście najważniejszych. Mamy nadzieję, że senatorowie PIS je poprą – powiedział dziennikowi Adam Szejnfeld.
"Wśród poprawek wymienił m. in. zniesienie zaliczek na podatki PIT oraz CIT, zmniejszanie czynszu w galeriach handlowych nie tylko dla najemców ale dla wszystkich firm w nich funkcjonujących, eliminacja przepisu pozwalającego premierowi »wyrzucanie« członków Rady Dialogu Społecznego, wykreślenie przepisu wydłużającego czas na wydawanie indywidualnych interpretacji podatkowych" – czytamy w "PB".
Ustalenia "PB" potwierdził sam marszałek Senatu Tomasz Grodzki podczas dzisiejszej konferencji prasowej. Jak stwierdził, rzeczywiście przygotowano aż 1,8 tys. poprawek. Nad każdą senatorowie będą głosować.
Czytaj też:
Nagła śmierć niemieckiego ministra. "Zostawił list pożegnalny, pisał o skutkach pandemii"Czytaj też:
Absurdalny artykuł niemieckiego dziennika. "Kaczyński wykorzystuje koronawirusa, jest coraz bliżej władzy absolutnej"