Ellis Marsalis, amerykański pianista jazzowy, zmarł w środę w wieku 85 lat. Jak twierdzi rodzina, przyczyną śmierci artysty było zapalenie płuc wywołane koronawirusem.
Śmierć muzyka skomentowała na Twitterze burmistrz Nowego Orleanu, z miastem tym artysta związany był do końca życia.
"Ellis Marsalis był legendą. Był prototypem tego, co mamy na myśli, gdy mówimy o jazzie w Nowym Orleanie" – napisała LaToya Cantrell, która w środę jako pierwsza poinformowała o śmierci artysty.
Aż czterech z sześciu synów Ellisa Marsalisa to znani muzycy. Trębacz Wynton i saksofonista Branford uważani są za wybitnych muzyków jazzowych.
Źródło: CNN