– To są relacje szeregowego posła z szeregowym posłem. Wczorajsza rozmowa odbywała się w towarzystwie może nie tyle świadków, co innych uczestników. Nie czuję się upoważniony, żeby mówić o jej szczegółach. Są świadkowie, że ta rozmowa odbywała się naprawdę w bardzo dobrej atmosferze. Była obecna premier Emilewicz i minister Marcin Ociepa. W pewnym momencie dołączył do nas premier Morawiecki. Końcowy dokument jest efektem pracy tych pięciu osób – relacjonował Jarosław Gowin.
– Wiedzieliśmy obaj z prezesem Kaczyńskim, że dla dobra Polski, stabilności rządu, żeby nie nakładać kryzysu politycznego na istniejący już bardzo głęboki kataklizm zdrowotny i gospodarczy, trzeba szukać rozwiązań, które ponownie scalą obóz Zjednoczonej Prawicy. Takie rozwiązania wczoraj wypracowaliśmy – stwierdził były premier w Polsat News.
Szef Porozumienia wskazuje, że udało się wypracować kompromis, a to oznacza sukces: – Wypracowaliśmy z panem prezesem Kaczyńskim kompromis. Kompromis jest zawsze sukcesem obu stron, a przede wszystkim wierzę, że jest sukcesem Polski. Tam, gdzie jest kompromis, nie ma wygranego i przegranego. Polska uniknęła głębokiego kryzysu ustrojowego. Gdyby wybory odbyły się 10 maja czy w późniejszym majowym terminie byłyby kwestionowane przez 5 lat, niezależnie od tego, kto byłby prezydentem, w kraju i zagranicą.
Czytaj też:
"Na jego miejscu oglądałbym się w ciemnych zaułkach". Komorowski szokujeCzytaj też:
"Opozycja ogłasza 167 koniec demokracji". Piasecki kpi z wpisu Gasiuk-Pihowicz