26 kwietnia Sejm uchwalił ustawę uznającą gwarę śląską, tzw. godkę, za język regionalny. Za przyjęciem projektu ustawy zagłosowało 236 posłów, przeciw było 186 parlamentarzystów, a pięciu deputowanych wstrzymało się od głosu.
Za projektem opowiedziała się koalicja rządząca i dwóch posłów PiS. Wniosek klubu Konfederacji o odrzucenie projektu nie zyskał poparcia sejmowej większości.
Język śląski językiem regionalnym?
Ustawa wprowadzi zmianę polegającą na tym, że język śląski zostanie wpisany do ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych jako regionalny (drugi obok języka kaszubskiego). W praktyce otwiera to drogę do wprowadzenia dobrowolnych zajęć z języka śląskiego w szkołach oraz montowania dwujęzycznych tablic z nazwami miejscowości, gdzie ponad 20 proc. mieszkańców deklaruje posługiwanie się językiem śląskim.
Ponadto na bazie nowych przepisów rząd będzie dofinansowywał z podatków działania w zakresie zachowania języka śląskiego. Oprócz tego do Komisji Wspólnej Rządu i Mniejszości Narodowych i Etnicznych zostanie wprowadzonych dwóch przedstawicieli populacji posługującej się językiem śląskim.
Z ostatniego spisu powszechnego z roku 2021 wynika, że 187 372 osób zadeklarowało "narodowość śląską" jako jedyną. Posługiwanie się "językiem śląskim" w kontaktach domowych potwierdziło 467 145 osób, a spośród nich 54 957 jako jedynego.
Prezydent nie podpisze ustawy?
Prezydent Andrzej Duda nie podpisze ustawy o języku śląskim – donosi "Dziennik Zachodni", powołując się na źródła zbliżone do Kancelarii Prezydenta.
Przypomnijmy, że 8 maja Senat zajmie się ustawą o języku śląskim. Znając układ sił w tej izbie parlamentu, wszystko wskazuje na to, że ustawa zostanie przegłosowana przez senatorów. Jednak bez podpisu głowy państwa zmiany nie będą mogły wejść w życie. Jak wskazuje "Dziennik Zachodni", uzasadnienie decyzji prezydenta nie jest jeszcze znane, ale sama decyzja nie jest zaskoczeniem.
"To nie jest osobny język"
"Uznanie godki za osobny język regionalny to tylko początek długiego, ruchomego horyzontu dalszych żądań ugrupowań uważających Ślązaków za osobny naród. (...) Już słychać zapowiedzi, że będzie to wstęp do uznania Ślązaków za mniejszość etniczną. W dalszym planie zapowiadane jest wprowadzenie do szkół w województwie śląskim tzw. wiedzy o regionie jako przedmiotu obowiązkowego. Na obsadzenie setek etatów nauki języka, a potem wiedzy regionalnej ochotę mają organizacje regionalistów, które w zdecydowanej większości prezentują wizje historii, w której Polskę i Śląsk historycznie niewiele łączy" – zauważył publicysta tygodnika "Do Rzeczy" Piotr Semka w tekście opublikowanym na portalu opoka.org.
Semka zwrócił uwagę na to, że większość wybitnych lingwistów, np. Jan Miodek, jest zdania, że godka śląska jest gwarą, a nie osobnym językiem.
Czytaj też:
Śląski będzie językiem regionalnym? Prawnik ostrzega: Chodzi o ogromne pieniądzeCzytaj też:
Po głosowaniu Hołownia dostał prezent. "Nazywa się Trudzia"