W akcję poszukiwawczą czteroletniego Marka z Burca na Lubelszczyźnie włączyli się policjanci, strażacy, inne służby mundurowe i okoliczni mieszkańcy. Do poszukiwań zaangażowano psy tropiące, drona oraz helikopter. Niestetety, finał akcji jest tragiczny.
– Niestety, nie mam dobrych wiadomości. Nurkowie odnaleźli ciało chłopca w jednym z pobliskich stawów – poinformował asp. szt. Marcin Józwik z Komendy Powiatowej Policji w Łukowie. Wszystko wskazuje na to, że przyczyną śmierci było utonięcie.
Marek wymknął się z terenu posesji przez uchyloną furtkę. Rodzina nie mogła go znaleźć, więc zawiadomiła policję. – Do akcji poszukiwawczej zostali skierowani płetwonurkowie z Policji i Straży Pożarnej, którzy sprawdzali znajdujący się w tej miejscowości staw. Ciało chłopca zostało wyłowione około godz. 17:00 przez płetwonurków ze zbiornika wodnego oddalonego około 300 metrów od domu – informuje sierż. szt. Kamil Karbowniczek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Czytaj też:
Znacznie wzrosła liczby wystawianych L4. ZUS zapowiada wzmożone kontroleCzytaj też:
Samorządy stracą środki UE? KE reaguje na "strefy wolne od LGBT"