Polityk Lewicy został zapytany przez dziennikarkę Radia ZET, czy jego zdaniem start nowego kandydata Koalicji Obywatelskiej Rafała Trzaskowskiego, uderza w jego wyniki w sondażach. – Start Trzaskowskiego panu zaszkodził? – dopytywała Joanna Komolka.
– Akurat start Trzaskowskiego sprawił, że sondaże zaczęły mi rosnąć. One spadły, gdy była pandemia koronawirusa – tłumaczył Biedroń. – Byłem trzeci w tym wyścigu i chciałbym do tego peletonu wrócić – dodał polityk.
Jak podkreślił następnie Biedroń, dla Lewicy te najbliższe wybory są bardzo ważne, bo umacnia swoją pozycję na scenie politycznej. – Przez wiele lat nas nie było – tłumaczył Biedroń.
Dopytywany czy obawia się, że Trzaskowski ukradnie mu wyborców, polityk stwierdził: "Nie boje się, bo Trzaskowski mówi o likwidacji umów śmieciowych, a w ratuszu ma ponad 400 takich umów”. – Składa wiele deklaracji, ale z ich realizacją już nie jest tak dobrze – dodał Biedroń.
Czytaj też:
Trzaskowski zdradził, co łączy go z prezydentem Dudą
Czytaj też:
259 nowych zakażeń. Większość chorych to osoby z jednej kopalni na Śląsku