"To sygnał ostrzegawczy". Kukiz o przyczynach porażki kandydata PSL

"To sygnał ostrzegawczy". Kukiz o przyczynach porażki kandydata PSL

Dodano: 
Paweł Kukiz
Paweł Kukiz Źródło: PAP / Krzysztof Świderski
Ja osobiście nie chcę się do PSL zapisywać, nigdy w PSL nie byłem i chcę dbać o tożsamość wyborców, którzy głosowali w 2015 r. na Ruch związany ze mną. Mogę współpracować z partią, z którą łączy nas cel realizacji wspólnych postulatów, ale to wszystko – deklaruje Paweł Kukiz.

Andrzej Duda wygrał pierwszą turę wyborów prezydenckich z wynikiem 43,5 proc. – poinformowała we wtorek rano Państwowa Komisja Wyborcza. Drugie miejsce zajął kandydat KO Rafał Trzaskowski, który zdobył 30,46 proc. głosów. Trzeci jest Szymon Hołownia (13,87 proc.). Kandydat Konfederacji Krzysztof Bosak otrzymał 6,78 proc. głosów, a Kandydat Koalicji Polskiej Władysław Kosiniak-Kamysz zdobył zaledwie 2,36 proc.

Rozczarowania wynikiem Kosiniaka-Kamysza, który jeszcze w maju miał szansę na podium, nie kryje Paweł Kukiz. W mocnych słowach odniósł się do sprawy za pośrednictwem mediów społecznościowych. O komentarz poprosiła go także Wirtualna Polska.

Zdaniem polityka, do porażki szefa ludowców przyczynił się szyld jego ugrupowania. – Wynik z całą pewnością byłby wyższy, gdyby przez ostatnie pół roku, od czasu wyborów parlamentarnych, wypracowano formułę Koalicji Polskiej jako zespołu różnych opcji politycznych. Równorzędnych partnerów, a nie z przewagą i dominacją jednej partii. Ta część elektoratu Koalicji Polskiej, która nie mogła zaakceptować, że kandydat na prezydenta jest firmowany przez PSL, przeniosła swoje głosy na Hołownię – stwierdził. Lider Kukiz'15 przyznał, iż nie zdziwi się, jeśli elektorat, który w wyborach parlamentarnych głosował w 2019 roku na Koalicję Polską definitywnie odejdzie do Hołowni. Jak dodał, dla niego było oczywiste, że jeśli budowa Koalicji Polskiej zostanie zaniedbana, wyborcy zaczną odchodzić.

– To sygnał ostrzegawczy dla PSL. Ja osobiście nie chcę się do PSL zapisywać, nigdy w PSL nie byłem i chcę dbać o tożsamość wyborców, którzy głosowali w 2015 r. na Ruch związany ze mną. Mogę współpracować z partią, z którą łączy nas cel realizacji wspólnych postulatów, ale to wszystko – oświadczył.

Czytaj też:
Decyzja po wyborczej klęsce. "Władek będzie niedostępny"
Czytaj też:
"Fakt" ujawnia tajny plan PiS przed drugą turą wyborów. "Możliwe, że jeszcze w tym tygodniu"

Źródło: wp.pl
Czytaj także