"Żywot Braiana" to brytyjski film fabularny z 1979 roku w reżyserii Terry’ego Jonesa, jeden z kilku zrealizowanych przez grupę Monty Python. Opowiada historię Briana, rówieśnika Chrystusa, który przychodzi na świat w Betlejem i zostaje omyłkowo uznany za Mesjasza.
"Kiedy Monty Python staje się rzeczywistością" – napisał na Twitterze Sebastian Kaleta, publikując fragment filmu, w którym dochodzi do pokazanej w prześmiewczy sposób rozmowy między bohaterami o kwestiach związanych z ideologią gender. "Przywołałem genialny skecz obrazujący absurd oczekiwań lewactwa co do uznawania własnego widzimisię, a nie zasad logiki i faktów. Oni to potraktowali to serio. Następnym razem przedstawcie mnie jako Prezydenta USA" – dodał polityk.
"– Czemu tak ciągle gadasz o kobietach, Stan?
– Bo chcę zostać kobietą. Chcę być kobietą. Chce żebyście od dziś mówili na mnie „Loretta”. To moje niezbywalne prawo jako mężczyzny.
– Ale dlaczego chcesz zostać Lorettą, Stan?
– Bo chcę mieć dzieci.
– Dzieci?
– Każdy mężczyzna ma prawo mieć dzieci, jeśli chce.
– Przecież ty nie możesz mieć dzieci!
– Nie prześladuj mnie!
– Nie prześladuję cię, Stan! Nie masz macicy! Gdzie będziesz trzymał swojego embriona? W pudełku?
– Mam pomysł! Przyjmijmy, że Stan nie może póki co mieć dzieci, gdyż nie ma macicy, co nie jest niczyją winą, nawet Rzymian, ale musimy przyznać, że ma prawo do dzieci!
– Świetnie, Judith! Będziemy walczyć z ciemiężycielami…
– Przepraszam.
– A po co?
– Co po co?
– Po co walczyć o jego prawo do posiadania dzieci…
– To symbol naszej beznadziejnej walki z najeźdźcą.
– Symbol jego beznadziejnej walki z rzeczywistością" – brzmi treść dialogu.
Na jego post odpowiedziała Dominika Wielowieyska, która ostrzegła polityka przed posługiwaniem się przykładem Monty Pythona.
"Panie Ministrze, pragnę zauważyć, że film "Żywot Briana" został uznany za dzieło, które obraża uczucia religijne katolików. Byłabym więc ostrożna z rozpowszechnianiem tego dzieła, bo zostanie Pan postawiony w jednym rzędzie z aktywistami wieszającymi flagę na pomniku Chrystusa:)" – napisała.